Każdy kierowca dobrze wie, jak nieprzyjemne może być niespodziewane spotkanie z progiem zwalniającym. Te elementy miejskiej infrastruktury mają podnieść bezpieczeństwo, poprzez wymuszenie zmniejszenia prędkości. I wszystko to ma sens, ale jak widać – trzeba na nie uważać nawet wtedy, kiedy wysiądziemy z samochodu.
O prawdziwości tego twierdzenia przekonał się boleśnie uczestnik Tour De Moselle. Niestety raczej nie będzie go miło wspominał…
Zobaczcie sami: