Z perspektywy czasu młodzieńcze miłości i idoli można wspominać z lekkim zażenowaniem, jednak bezsprzecznie wiąże się z nimi również mnóstwo niezapomnianych historii i wspomnień. Gdy przeboje Tokio Hotel królowały w stacjach muzycznych i rozgłośniach radiowych, członkowie zespołu byli jeszcze nastolatkami. Dziś natomiast Bill i Tom obchodzą 28. urodziny i definitywnie nie są już nastoletnimi buntownikami z klipów takich jak „Durch Den Monsun” czy „Schrei”.
Doza buntu w wizerunku braci Kaulitz bez wątpienia pozostała, ale nie można zaprzeczyć, że oboje przeszli od tamtej pory ogromną metamorfozę – podobnie zresztą, jak cały zespół Tokio Hotel muzycznie.
Na początku marca tego roku zespół Tokio Hotel powrócił z nową płytą po blisko trzyletniej przerwie. Album „Dream Machine” promowały single „Something New” i „What If”. W ramach promocji swojej najnowszej płyty grupa wyruszyła w trasę koncertową „Dream Machine Tour”, w kwietniu odwiedzając również Polskę. 12 kwietnia zespół wystąpił w warszawskiej Progresji.