Zgodnie z obietnicą, gwiazda wypuściła nowy singiel. Nie był to numer "Timeless", który ma trafić na płytę, a "Look What You Made Me To". Ten numer to mroczniejsza odsłona Taylor Swift nie tylko w wymiarze dźwiękowym, ale też lirycznym.
"Świat rusza w kierunku kolejnego dnia, kolejnych dram, ale nie dla mnie, nie dla mnie, wszystko o czym myślę, to karma" – słyszymy w piosence.
"Look What You Made Me To" to również zapowiedź zakończenia pewnego etapu w życiu Taylor, a także nawiązanie do ostatniej afery, jaka miała miejsce między Taylor Swift a Kanye Westem. Wystarczy zwrócić uwagę na słowa: "Wybacz, stara Taylor nie może podejść teraz do telefonu. Why? Och, ponieważ nie żyje!".
Czyżby Swift zakończyła okres, w którym przebaczała ludziom ich nieprzyjemne zachowania? Przypomnijmy, że w 2009 roku podczas gali rozdania nagród MTV Kanye wtargnął na scenę, by oznajmić, że Taylor Swift nie zasługuje na nagrodę w kategorii "Najlepszy kobiecy klip". Gwiazdy po pewnym czasie zaprzyjaźniły się, by znów się pokłócić. Powodem był tekst w numerze Kanyego "Famous", gdzie nazwał piosenkarkę "k***wą".
