Joanna Krupa podzieliła się ze swoimi fanami wstrząsającą historią, jaka spotkała ją na wakacjach na greckiej wyspie Mykonos. Modelka chciała wypocząć i naładować baterie w towarzystwie Ewy Chodakowskiej i Dawida Wolińskiego, tymczasem spotkała ją bardzo nieprzyjemna sytuacja.
Gdy modelka i projektant udali się do jednego z klubów nocnych na wyspie, zostali napadnięci przez grupę pijanych Portorykańczyków. „Barbarzyńcy z Portoryko zaatakowali nas. Jeden z nich ścisnął szyję mojego przyjaciela i powiedział: „Nie zadzieraj ze mną, bo cię zabiję”. To wszystko na oczach ochroniarzy” – pisze Krupa.
Modelka jest zbulwersowana reakcją ochrony. Ta nie zrobiła bowiem nic. „Nikt nie zareagował” – żali się Krupa, zwracając się do właścicieli klubu: „Dziękuję wam za to niecodzienne przeżycie”.