To jedna z najbardziej dynamicznych piosenek na nowej płycie Ani, dlatego też powstał do niej bardzo mocny, energetyczny teledysk zrealizowany nocą i o świcie na ulicach i w mrocznych zakątkach Wrocławia. „Kręciliśmy ten teledysk w dość niecodziennych warunkach.
„Było mrocznie, intrygująco, a momentami nawet niebezpiecznie” – tak o nowym teledysku mówi Anna Wyszkoni – „Nocny rajd ulicami miasta nie należy do moich codziennych i najbardziej ulubionych zajęć, ale przyznam, że ta piosenka wzbudza we mnie emocje, które pozwalają na więcej niż odrobinę szaleństwa. Nigdy wcześniej nie jechałam w pędzącym aucie wychylona do połowy przez okno i nikogo do tego nie namawiam. Zachęcam jednak do obejrzenia efektów naszej całonocnej pracy. Czułam się, jak na planie dobrego thrillera z mocnym wątkiem damsko-męskim. Najchętniej obejrzę ten teledysk… za dwadzieścia lat z wnukami. Tylko czy wtedy taki „kryminał” będzie jeszcze na kimkolwiek robił wrażenie…?”.