YouTuberka zastrzeliła swojego chłopaka podczas nagrywania filmu

Do ogromnej tragedii doszło, gdy dwoje YouTuberów z Ameryki Północnej chciało nagrać "najprawdopodobniej najniebezpieczniejszy film w historii". Dziewczyna miała strzelić do swojego chłopaka, którego "tarczą" była... książka.

W poniedziałek 19-letnia Monalisa Perez ze stanu Minnesota i jej chłopak, Pedro Ruiz, mieli nagrać wspólnie film. Para podjęła bardzo niebezpieczne wyzwanie. „Zamierzamy nagrać najprawdopodobniej najniebezpieczniejszy film w historii” – pisała dziewczyna na Twitterze jeszcze przed ogromną tragedią, do jakiej w efekcie doszło. „To jego pomysł, nie mój” – zaznaczyła.



Monalisa miała strzelić w klatkę piersiową swojego chłopaka, z którym wychowywali 3-letnie dziecko. Co więcej, w momencie tragedii Perez była w drugiej ciąży. Pedro Ruiz chciał udowodnić, że uda mu się powstrzymać kulę, zasłaniając się grubą książką. Według śledczych była to encyklopedia w twardej okładce. Jak nie trudno się domyślić, kula wystrzelona przez 19-latkę z pistoletu Desert Eagle bez problemu przeszła przez przeszkodę, zabijając mężczyznę na miejscu.

Claudia Ruiz, siostra zabitego mężczyzny, wyznała, że Pedro chciał to zrobić, by zdobyć na YouTube więcej widzów i stać się popularnym. W środę Monalisa Perez, oskarżona o zabójstwo drugiego stopnia, po raz pierwszy stanęła przed sądem. 19-latka wciąż czeka na wyrok.

Zobacz także