Do zamieszania wokół programu „Jaka to melodia” postanowiła się odnieść sama Telewizja Polska. Zdaniem menadżerki Roberta Janowskiego, który miał zakończyć współpracę z TVP, „Na ten moment nie ma w ogóle programu „Jaka to melodia”. TVP wykupiło prawa do amerykańskiego formatu „Name That Tune”, jednak prawa do tytułu „Jaka to melodia” ma tylko i wyłącznie firma Media Corporation, która do tej pory produkowała ten format”.
Janowska dodała również, że bez Roberta nie ma mowy o programie „Jaka to melodia”.
Telewizja Polska zaprzecza doniesieniom, jakoby format miał zostać ściągnięty z anteny. TVP wystosowała oświadczenie, w którym pisze: „Jaka to melodia” w odświeżonej formie wciąż będzie obecna w Jedynce. Telewizja Polska nabyła prawa do formatu „Name That Tune” i będzie go samodzielnie produkować w celu optymalizacji kosztów i uatrakcyjnienia audycji”.
Władze TVP zaprzeczają również, jakoby zerwały współpracę z Robertem Janowskim, jednak „rozważane jest zwiększenie liczby prowadzących”. „Aby program spełniał najwyższe standardy, TVP nawiązała bezpośrednią współpracę z właścicielem formatu „Name That Tune” Ralphem Rubensteinem. W celu unowocześnienia i uatrakcyjnienia formuły „Jaka to melodia”, rozważane jest zwiększenie liczby prowadzących. Efekt zmian w formacie będzie można zobaczyć w jesiennej ramówce na antenie TVP1” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez onet.pl.
„Rzecznik TVP nie skontaktował się ze mną. Żal programu i widzów. Dla niektórych była to jedyna rozrywka. Dla niej włączali jeszcze TVP. Ostatni sezon „Jaka to melodia” skończyliśmy nagrywać w maju. Ekipa pracująca przy programie myślała, że wróci do pracy po wakacjach. Najwyraźniej tak się nie stanie. Po 20 latach ludzie zostali pozbawieni pracy. Żal, bo stworzyliśmy fajną, muzykalną społeczność” – powiedział w rozmowie z noizz.pl sam zainteresowany.
W oświadczeniu Telewizja Polska prostuje: „TVP nie zrezygnowała ze współpracy z Robertem Janowskim przy realizacji programu „Jaka to melodia”. TVP złożyła panu Janowskiemu bardzo korzystną ofertę współpracy przy formacie „Name That Tune”. Jak informowano już wcześniej, Robert Janowski miał jednak odrzucić tę ofertę. Prowadzący nie zgodził się na nową formułę programu, która zakładała m. in. wprowadzenie pieśni patriotycznych.