To nie pierwszy raz, gdy Magda Gessler i Waldek nazywają siebie "mężem" i "żoną", mimo że jeszcze nie doszło do ślubu. Dwa podejścia do ceremonii były i musiały zostać odwołane raz z powodu operacji serca Waldemara, a raz z powodu pracy Gessler. Krążą plotki, że para przed kobiercem jednak stanęła. Miało do tego dojść w Las Vegas, a pikanterii dodaje temu fakt, że Magda Gessler wymijająco na pytania o ślub w mieście kasyn odpowiada: "co było w Las Vegas, zostaje w Las Vegas".
W tamtym roku Gessler chwaliła się 14. rocznicą związku z Waldusiem. W tym zaś, że minęło 13 lat od... "wesela w Krakowie"! Czyżby jednak do ślubu doszło, a Magdzie udało się ten fakt dobrze ukryć? A może to kolejny wesoły post Gessler?