Wszystko za sprawą specjalnego kodu, który umożliwi kobiecie, by czuła się bezpiecznie. Wystarczy, że zamówi drinka o nazwie Angel Shot. Zamawiając Angel Shot, kobieta daje barmanowi znać, że czuje się zagrożona. Jednocześnie nie wzbudza niczyich podejrzeń.
Angel Shot można zamówić w trzech wariantach. Bez lodu jest znakiem dla barmana, by poprosić ochroniarza o odprowadzenie zagrożonej do samochodu. Z lodem zaś oznacza potrzebę wezwania taksówki, by zamawiajaca bezpiecznie mogła udać się do domu. Trzecia opcja – drink z limonką – to prośba o wezwanie policji.
Pomysł rozprzestrzenił się w barach w Wielkiej Brytanii i USA i szybko zyskał uznanie pań, które mogą się poczuć bezpiecznie w momencie, gdy coś nie gra. Ciekawe, czy zawitał już do jakichś barów i pubów w Polsce.