Gorączka sobotniej nocy i styl hippie zawładnęły wybiegami. Króluje luz i swoboda lat 70. Frędzle w rozmiarach XXL, zamiast poliestru w kolekcjach połyskuje jedwab, a minispódniczki dążą ku asymetrii. Żółty znów wrócił na salony. Tak jak azjatyckie klimaty i buty gladiatorki! Pamiętajcie, że mała czarna nigdy nie wyjdzie z mody! ;)
[embed https://instagram.com/p/49KGAAwTam/?taken-by=jemerced]