Szelągowska reaguje na przejście Wardziaka do Polsatu. Ogłasza koniec swojego programu

W środę Polsat niespodziewanie ogłosił, że współpracę ze stacją rozpoczyna Dariusz Wardziak, czyli „Darek Stolarz” z „Totalnych remontów Szelągowskiej”. Gwiazda TVN nie zostawiła tego bez komentarza. Nagle ogłosiła koniec swojego programu. Skąd taka decyzja?

„Darek Stolarz” dołącza do ekipy „Nasz nowy dom”

Polsat niespodziewanie ogłosił, że do ekipy „Nasz nowy dom” od nowego sezonu dołączy Dariusz Wardziak, znany także jako „Darek Stolarz” z „Totalnych remontów Szelągowskiej”. Transfer z TVN wywołał wielkie poruszenie, bo mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw.

„Darek Stolarz” swoją przygodę z telewizją zaczął w 2014 roku u boku Doroty Szelągowskiej. Najpierw pojawiał się w programie „Dorota was urządzi”, potem otrzymał własny show „Darek solo”. Poza tym można było go oglądać w formatach takich jak: „Polowanie na kuchnie”,„Polowanie na mieszkanie”, „Domowe rewolucje”, „Metamorfozy Doroty Szelągowskiej”, „Dzień dobry TVN” czy we wspomnianych już „Totalnych remontach Szelągowskiej”.

Jednak ten etap ma już zamknięty. Teraz czeka go wielki transfer do Polsatu, gdzie będzie mógł realizować najciekawsze i najbardziej śmiałe projekty – ogłosiła oficjalnie „słoneczna” stacja.

To koniec „Totalnych remontów Szelągowskiej” w TVN?

Gdy pojawiły się wieści o rozpoczęciu przez Dariusza współpracy z Polsatem, wielu zaczęło się zastanawiać, co na to Dorota Szelągowska. Zasypywana pytaniami gwiazda konkurencyjnego TVN nie mogła dłużej milczeć. „Wywołana do tablicy z odmętów choroby” – jak sama powiedziała – odniosła się do wszystkiego za pośrednictwem relacji na Instagramie.

„Tak, Darek przeszedł do Polsatu i wiem to już od dawna, jak się pewnie możecie domyślać. Trzymam za niego kciuki i uważam, że będzie fantastycznym dopełnieniem programu „Nasz nowy dom” i że wspomoże Elę Romanowską i wspaniałego Maćka Pertkiewicza, który jest tam architektem. Mam nadzieję, że jego wielkie marzenie, żeby mieć własny program, też się ziści” – zaczęła.

Jak podkreśliła, że nie ma Wardziakowi za złe jego decyzji i zamierza dalej go wspierać. Mówiąc o ostatnich wydarzeniach, nagle ogłosiła koniec swojego programu. „Pytacie, co się stało. Nic się nie stało. Mam takie poczucie, że pewne rzeczy też po prostu tracą w pewnym momencie termin ważności” – oceniła, dodając:

„Jak już od dawna patrzyłam na „Totalne remonty Szelągowskiej”, ale też na inne duże programy, które są w innych stacjach, wysokobudżetowe, to miałam takie poczucie, że oglądalność jest coraz niższa w nich wszystkich i że to wy, widzowie, głosujecie gdzieś tam, że ta formuła już się wypaliła”.

Pomyślałam sobie, że ten ostatni sezon będzie tym ostatnim – wyznała.

Szelągowska zapowiada nowy format: „Darek też był zaproszony”

Szelągowska uspokaja, że planuje dalej remontować dla widzów, ale już w innym formacie. „Przygotuję dla was program, w którym… Nie mogę dużo zdradzić, bo jesteśmy w trakcie przygotowań. Taki, gdzie pokażemy, jak – może nie generalnym remontem i niszczeniem wszystkiego – można coś zmienić. Darek też był zaproszony do tego projektu, ale wybrał inaczej, i super” – podsumowała swoją wypowiedź na InstaStories.

Zobacz także