Dorota z „Rolnika” o toksycznym partnerze: „nerwy, krzyki, nieustające kłótnie”

Dorota była jedną z bohaterek programu „Rolnik szuka żony”, która napisała do Waldemara i odwiedziła jego rodzinny dom. Uczestnicy zostali parą, a kilka tygodni temu przywitali na świecie pierwsze wspólne dziecko. Ostatnio partnerka rolnika podzieliła się poruszającym wyznaniem na temat toksycznej relacji: „nerwy, krzyki, nieustające kłótnie, niewracanie do domu, brak kontaktu, ciche dni, fochy, robienie na złość... i mogłabym tak wymieniać jeszcze długo”. 35-latka podzieliła się radą, apelując: „nie pozwól, aby ktoś Cię topił, bo życie z kimś powinno być najpiękniejszą przygodą, a nie morzem pełnym łez”.

11. edycja randkowego show „Rolnik szuka żony”. Widzowie z niecierpliwością czekają na informacje o tym, jak potoczyły się dalsze losy Agaty, Wiktorii, Sebastiana, Marcina i Rafała i kolejne odcinki programu. Najbliższy już w niedzielę o godz. 21:20 w TVP1. Tymczasem wiernych fanów formatu zaskoczyło wyznanie Doroty z poprzedniego sezonu, która została partnerką Waldemara. Mowa o toksycznym związku.

Dorota z „Rolnika” wyznaje: „Twierdzicie, że to miłość? Ja bym to nazwała toksycznym związkiem” 

Widzowie poznali Waldemara Gilasa w ubiegłym roku. Mężczyzna w programie TVP poznał Dorotę, z którą dziś wychowuje wspólne dziecko. Choć początkowo wybrał inną kandydatkę. Przypomnijmy, że Waldi w trakcie realizacji produkcji zdecydował, że spośród trzech pań wybiera Ewę, jednak czas szybko zweryfikował ich relację. Znajomość nie przetrwała. W finałowym odcinku poinformował uroczyście, że związał się z Dorotą. Ich córka - Dominika - urodziła się pod koniec września.

Uczestnicy minionej edycji pozostają w stałym kontakcie z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych, regularnie się na nich udzielając. Najnowszy wpis Doroty jest zaskakujący. 35-latka zamieściła na instagramowym Stories obszerną wypowiedź na temat toksycznej relacji:

Nerwy, krzyki, nieustające kłótnie, niewracanie do domu, brak kontaktu, ciche dni, fochy, robienie na złość... i mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Twierdzicie, że to miłość? Ja bym to nazwała toksycznym związkiem, z którego jak najszybciej należy uciekać.

Dorota z „Rolnika” o toksycznej relacji 

Uczestniczka „Rolnika” podzieliła się osobistą radą. Zwróciła się bezpośrednio do każdej z obserwatorek, która jest w podobnej sytuacji: „Pakuj się, jeśli te wszystkie patologię wypełniają Twoje życie z kimś przy kim powinnaś być szczęśliwa - tak po prostu. Pakuj się, jeśli ktoś Cię nie docenia, nie motywuje, nie szanuje, nie wspiera. Pakuj się, jeśli ktoś waszą przyjaźń zamienia w morze stresu, nieustającą pretensję i ciągłe przepychanki. Jeśli płyniesz w tym nurcie nieszczęścia, to masz ostatnią chwilę na to, aby wziąć swoje życie i zmienić kurs - do miejsca, które zapewni Ci szczęście i będzie po prostu NORMALNE”. Na koniec swojej wypowiedzi ukochana Waldemara i matka jego córki dodała z nadzieją: „Jeszcze może być pięknie, wystarczy, że zrzucisz kotwice, która Cię topi i zaczniesz płynąć ku szczęściu - z szacunku do siebie. Zasługujesz na wszystko co najlepsze, bo to TWOJE jedyne i niepowtarzalne życie. Płyń i nie odwracaj się za siebie nie pozwól, aby ktoś Cię topił, bo życie z kimś powinno być najpiękniejszą przygodą, a nie morzem pełnym łez”.

Waldemar zabrał głos w sprawie nowej edycji „Rolnika”. Zgadzacie się z nim?
Waldemar Gilas brał udział w przedostatniej odsłonie „Rolnik szuka żony”. Teraz został zapytany o to, co sądzi o trwającej właśnie edycji.

Zobacz także