Ostatnie zdjęcia Elżbiety Zającówny. „To był nasz ostatni wspólny występ”

Elżbieta Zającówna zmarła 28 października w wieku 66 lat. Uwielbiana aktorka, znana m.in. z roli w kultowym serialu „Matki, żony i kochanki”, ze względu na chorobę prawie całkowicie ograniczyła aktywność zawodową. Pojawił się jednak wyjątek. Teraz Kwartet Rampa, dla którego zdecydowała się stanąć na scenie mimo choroby, pokazał zdjęcie.

Elżbieta Zającówna nie żyje

Na początku tygodnia media obiegła wiadomość o śmierci Elżbiety Zającówny, polskiej aktorki teatralnej i filmowej, a także prezenterki telewizyjnej związanej przed laty z Polsatem oraz w latach 2010-2013 wiceprezeski Fundacji Polsat. Gwiazda filmu „Vabank” czy serialu „Matki, żony i kochanki” odeszła 28 października 2024 roku w wieku 66 lat.

Choć nie podano oficjalnie, co było powodem śmierci Elżbiety Zającówny, wiadomo, że ulubienica publiczności poważnie chorowała. Zdiagnozowano u niej nieuleczalną chorobę von Willebranda, objawiającą się m.in. krwawieniami z nosa czy przewodu pokarmowego.

Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie – mówiła kiedyś w rozmowie z „Vivą”.

Na co chorowała Elżbieta Zającówna? „Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie”
Do mediów dotarła tragiczna wiadomość o śmierci Elżbiety Zającówny. Uwielbiana aktorka odeszła 28 października 2024 roku w wieku 66 lat. Jakiś czas temu zdiagnozowano u niej poważną chorobę, przez którą wycofała się z branży.

Ostatni występ Zającówny

Mimo decyzji o zakończeniu kariery Zającównie zdarzało się robić wyjątki i okazjonalnie stawać na scenie czy przed kamerą. Ostatnią rolę filmową zagrała w produkcji „Szczęścia chodzą parami” z 2022 roku. W tym samym roku wzięła też udział w koncercie z okazji trzydziestolecia działalności artystycznej Kwartetu Rampa. Ten podzielił się w mediach społecznościowych poruszającym wspomnieniem.

„Strasznie ciężko nam dzisiaj. Odeszła Elżbieta Zającówna – nasz Zajączek. Zawsze była blisko, zawsze gotowa do pomocy. Wielkie serce, cudowna kobieta, wspaniała przyjaciółka. Była gospodynią wieczoru na naszym dwudziestoleciu, a dziesięć lat później, mimo choroby, przyszła nas zapowiedzieć i otworzyć nasz koncert z okazji trzydziestolecia” – napisali muzycy, publikując dokumentujące to wydarzenie zdjęcie:

To był nasz ostatni wspólny występ. Będziemy tęsknić już zawsze. Widzimy się po drugiej stronie tęczy. Kochany Zajączku, byłaś dla nas prezentem.

Elżbieta Zającówna w grudniu 2022 roku, fot. Wojciech Olkusnik/East News

Zobacz także