Na co chorowała Elżbieta Zającówna? „Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie”

Do mediów dotarła tragiczna wiadomość o śmierci Elżbiety Zającówny. Uwielbiana aktorka odeszła 28 października 2024 roku w wieku 66 lat. Jakiś czas temu zdiagnozowano u niej poważną chorobę, przez którą wycofała się z branży.

Elżbieta Zającówna nie żyje

Związek Artystów Scen Polskich poinformował we wtorek o śmierci Elżbiety Zającówny, lubianej polskiej aktorki filmowej i teatralnej, a także prezenterki telewizyjnej związanej w przeszłości z Polsatem. Gwiazda zmarła w poniedziałek, mając 66 lat. Wiadomość o jej odejściu była wielkim szokiem dla branży.

Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy naszą koleżankę Elżbietę Zającównę (…) W jednym z wywiadów powiedziała: „Uwielbiam się śmiać, uwielbiam wesołych ludzi. Tak właśnie chcę żyć…”. I taką cię zapamiętamy. Żegnaj, Elu! – napisano w zamieszczonym na facebookowej stronie ZASP-u wpisie.

Nie żyje Elżbieta Zającówna. Uwielbiana aktorka miała 66 lat
Elżbieta Zającówna nie żyje – informuje Związek Artystów Scen Polskich. Uwielbiana polska aktorka, znana m.in. z ról w filmie „Vabank” czy w serialu „Matki, żony i kochanki”, zmarła 28 października 2024 roku w wieku 66 lat.

Elżbieta Zającówna – na co chorowała?

Elżbieta Zającówna od kilkunastu lat praktycznie nie występowała przed kamerą. Regularnie grać przestała w 2008 roku. Od tamtej pory zrobiła tylko kilka wyjątków – w 2017 roku pojawiając się w „Na dobre i na złe”, w 2020 roku w serialu „Mały zgon” i w 2022 roku w filmie „Szczęścia chodzą parami”.

Gdy u aktorki zdiagnozowano poważną chorobę, postanowiła w pełni poświęcić się rodzinie. Aktorka była mamą dla urodzonej w 1991 roku córki Gabrieli, której doczekała się z reżyserem Krzysztofem Jaroszyńskim.

„Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie”

Elżbieta Zającówna cierpiała na chorobę van Willebranda, nieuleczalne schorzenie wiążące się z zaburzeniami krzepliwości krwi, objawiające się m.in. krwawieniami z nosa czy przewodu pokarmowego. To ze względu na problemy ze zdrowiem zdecydowała się zrezygnować z kariery.

Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie – mówiła w rozmowie z „Vivą”.

Zobacz także