Mąż zmarłej Jadwigi Barańskiej w poruszającym wpisie o jej odejściu: „cierpienia Jadzi były niebotyczne”

25 października 2024 roku zmarła jedna z legendarnych artystek polskiego kina – Jadwiga Barańska. Aktorka znana była między innymi z kultowej roli Barbary Niechcic w „Nocach i dniach”. Jej mąż, Jerzy Antczak, podzielił się informacją, jak wyglądały jej ostatnie chwile.

Nie żyje Jadwiga Barańska

W zeszłym tygodniu świat obiegała smutna informacja o śmierci znakomitej artystki – Jadwigi Barańskiej. Kobieta jakiś czas temu doznała poważnego urazu biodra, jednak ze względu na zaawansowany wiek operacja nie była możliwa. Na początku roku  wyszło na jaw, że aktorka zmaga się również z problemami ze wzrokiem, co wymagało leczenia w USA. Jerzy Antczak – znany reżyser, a prywatnie mąż Barańskiej - poinformował fanów, że jego żona cierpi na chorobę rogówki lewego oka, co groziło jej całkowitą utratą wzroku. W miniony piątek mąż aktorki opublikował na Facebooku post, w którym poinformował, że jego ukochana żona odeszła:

"KOCHANI,
PRZED TRZEMA GODZINAMI JADZIA ODESZŁA ... BARDZO NAM CIEZKO....
JERZY I MIKOŁAJ"

Nie żyje Jadwiga Barańska. Słynna Barbara Niechcic z „Nocy i dni” miała 89 lat
Nie żyje Jadwiga Barańska. Jej talent i niezwykłe kreacje aktorskie na stałe wpisały się w historię polskiego kina. O śmierci Barańskiej poinformował jej mąż, reżyser Jerzy Antczak, publikując poruszający post na Facebooku.

Jerzy Antczak wspomina ostatnie chwile życia żony

Wczoraj mąż zmarłej aktorki opisał na Facebooku, jak wyglądały jej ostatnie dni. Mężczyzna wyznał, że jego ukochana w ostatnim czasie zmagała się z ogromnymi bólami brzucha.

KOCHANI,
WALCZYŁEM ZE SOBA CZY O TYM PISAĆ.. OTÓŻ NA DWA TYGODNIE PRZED OJDEJŚCIEM U JADZI POJAWILY SIE POTWORNE BÓLE OKOLIC PODTRZUSZA. ŻADNE ŚRODKI NIE MOGŁYU ZATRZYMAĆ TEGO BÓLU. JEGO SILA BYŁA JAK TRZĘSIENIE ZIEMI. . TO BYŁY BOLESNE KRZYKI. CIERPIENIA JADZI BYŁY NIEBOTYCZNE - napisał reżyser.

W swoim wpisie Jerzy Antczak opisał również trudności, z jakimi rodzina borykała się w ostatnich dniach, próbując zapewnić aktorce ulgę w cierpieniu. Problemy z uzyskaniem odpowiedniej pomocy medycznej w Stanach Zjednoczonych, gdzie obowiązują surowe ograniczenia dotyczące stosowania morfiny, znacznie opóźniły możliwość złagodzenia bólu.

"W CZARNEJ ROZPACZY PROSILISMY Z MIKOŁAJEM O PODANIE MORFINY. NASZĄ DOMOWĄ LEKARKE, JEDNA Z NAJLEPSZYCH W UCLA. CZY MOZE ZAAPLIKOWAC MORFINE. NIESTETY W AMERYCE RESTRYKCJE TEGO SRODKA SA NIEBYWALE. I DOPIERO SPECIALNE KONSYLIUM MOGLO WYTRAZIC ZGODE. W OSTATNIM TYGODNIU, PO OTRZYMANIU MORFINY JADZIA NIE TYLKO PRZESTALA CIERPIEC ALE ZAPADLA W SPOKOJNY SEN W KTORYM ODESZLA Z POGODA NA TWARZY.
KOCHANI, PRZEPRASZAM ZE OTYM MOWIE TAK SZCZEGOLOWO ALE POPROSTU . CZUJE POTRZEBE DZIELENIA Z WAMI EMOCJAMI
WASZ DOZGONNIE JERZY" - napisał mąż Barańskiej.

Zobacz także