To najnowsze ustalenia holenderskich uczonych. Gert Holstege, kierujący ośrodkiem neurologii na Uniwersytecie w Groningen przeprowadził test, w którym bez skarpetek orgazm osiągała jedynie co druga para uczestników. Gdy kochankowie założyli je na stopy, poziom zadowolenia wzrósł do 80%. Najlepsze rezultaty były wtedy, gdy skarpetki nosiła kobieta.
Ale korzyści jest znacznie więcej. Skarpety rozszerzają naczynia krwionośne stóp, dając tym samym sygnał do mózgu, że czas na relaks. Na czym polega magia?
Aby uspokoić ciało migdałowate i korę przedczołową mózgu, odpowiedzialne za odczuwanie lęku, trzeba stworzyć przyjemną atmosferę. Kobieta musi być odprężona i czuć się bezpiecznie – wyjaśnia Holstege czytamy w magazynie "Men’s Health".
My ostrzegamy - jeśli chcecie robić to w samych skarpetkach, warto zgasić światło, by romantyczny nastrój nie uleciał zbyt szybko. No chyba, że założycie skarpety, które pobudzają wyobraźnie. Czy pomogą w sypialni? Sprawdźcie sami!