„Moje życie zmieniło się o 180 stopni”
O Julii Szeremecie zrobiło się głośno podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Kobieta pokonywała kolejne przeciwniczki w boskie, stając się pierwszą Polką od 44 lat, która zawalczyła w finale. Do kraju przywiozła srebrny medal. W mediach poniosły się słowa jej ojca – wyznał, że córka mieszka w skromnych warunkach w Lublinie. Co prawda początkowo wyłącznie zdobywcy złotych medali mogli liczyć na nagrodę w postaci mieszkania, ale później prezes Zarządu Grupy Profbud oświadczył, że takie wyróżnienie czeka również na srebrne medalistki: Julię Szeremetę, Klaudię Zwolińską i Darię Pikulik.
Pięściarka w rozmowie z Plejadą przyznała, że jej życie bardzo się zmieniło. Na kolejnych igrzyskach ma zamiar zawalczyć o złoto:
To intensywny okres, cały czas dużo się dzieje wokół mnie. Moje życie się zmieniło o 180 stopni. [...] Jest głód, jest chrapka na złoto. Będę ciężko pracować, żeby to osiągnąć. Mam większego kopa i motywację, żeby to zrobić i przywieźć złoty medal dla Polski.
Julia Szeremeta spotkała się z Robertem Lewandowskim
Julia Szeremeta zdradziła w rozmowie z Plejadą, że mieszkania dla mistrzów i mistrzyń olimpijskich będą gotowe za dwa lata. Projekt zakłada powstanie całego miasteczka dla sportowców:
Bardzo fajnie to wygląda i robi duże wrażenie. To będzie taka wioska olimpijska, miasteczko olimpijczyków, gdzie będzie strefa podzielona na cztery części. Tam będzie Paryż, Mediolan, Los Angeles i duża strefa sportu, czyli korty tenisowe, boisko do piłki nożnej.
Pięściarka była na wydarzeniu organizowanym przez Profbud, firmę odpowiedzialną za Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich. Tam obecny był Robert Lewandowski, bo – jak zdradziła Julia – jest on jednym z inwestorów:
Robercik... (...) Był na wydarzeniu Profbudu, bo jest inwestorem.
Miała okazję z nim porozmawiać, jednak to, co od niego usłyszała, określa jako „słodką tajemnicę”.