Na co choruje Jakub Tolak?
Jakub Tolak to aktor, który już jakiś czas temu nieco wycofał się ze świata show-biznesu, wybierając internetową twórczość. Widzowie serialu: „Klan” doskonale znają go z roli Daniela Rossa – syna Moniki (Izabela Trojanowska). W 2008 roku mężczyzna postanowił jednak zakończyć swoją przygodę z hitem TVP1. Później zagrał jeszcze m.in. w: „Czasie honoru” i „Barwach szczęścia”.
Prywatnie gwiazdor wybrał „życie w kamperze”. Razem ze swoją żoną – Zofią Samsel – odwiedzali różne zakątki na świecie, a obszernymi relacjami z podróży dzielili się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Do tej pory aktywnie działają m.in. na instagramowym koncie: „Foxes in Eden”. Tam poinformowali m.in. o narodzinach córki – Tosi.
Ostatnio wpisy Kuby i Zofii zdominowała tematyka zdrowotna. Najpierw to aktor musiał poddać się operacji serca, a następnie – z podobnego powodu – do placówki medycznej trafiła także jego partnerka. Niestety nie wszystko ułożyło się tak, jak powinno. Po chwilowej obecności w domu Samsel ponownie musiała oddać się w ręce lekarzy.
Jakub Tolak i Zofia Samsel na Instagramie
Jakub Tolak w wakacje przeszedł operację serca. Wcześniej – w rozmowie dla „Dzień dobry TVN” – wyjaśnił dokładnie, co mu dolega i dlaczego zdecydował się na zabieg:
Mam tętniaka aorty i zastawkę mam nie do końca ok. Ja to wiem od (…) 20 lat. Tak naprawdę wiele osób chodzi z tą wadą (…) i dożywa starości, ale czasem bywa tak, że to się powiększa i u mnie tak niestety jest (…). Okazało się, że doszedłem do momentu, w którym trzeba podjąć taką decyzję.
Obecnie 42-latek wraca do pełni sił. Jednocześnie wspiera żonę, która również z powodów kardiologicznych niedawno trafiła do szpitala. Po operacji Zofia Samsel wprawdzie wróciła do domu, ale teraz znów jest pod opieką lekarzy. O wszystkim opowiedziała w jednym z niedawno opublikowanych na Instagramie wpisów:
Od wczoraj znów na NFZetowskich wakacjach. Jednak to, że ból nie mijał, to nie było normalne, nastąpiły małe komplikacje, którymi trzeba się zająć. Jak słyszycie, że musi boleć (w różnych sytuacjach chorobowych), a sami czujecie, że może nie musi aż tak bardzo, to sprawdźcie to. Ja już w pewnym momencie czułam się jak wariatka narzekająca na swój stan, bo przecież jestem po ciężkim zabiegu, nie może być lekko. Na szczęście Kuba namówił mnie na wizytę na SORze i mogę walczyć z zapaleniem (i bólem!) pod kontrolą. Taaak, też myślałam że kończymy już tą serię szpitalną.
Z kolei na instagramowej relacji dodała:
Ogólnie mam nastrój ironiczny, trochę już szydzę z naszego aktualnego losu. Ale ciągle czekam na te promienie słońca, które skrywają się za chmurami (…).
W stronę partnerki Kuby Tolaka napływają życzenia szybkiego powrotu do zdrowia, do których my także się dołączamy!