Michał Probierz zaatakowany o 4:20
W sobotę odbył się mecz Ligi Narodów, w którym Polska zmierzyła się z Portugalią. Niestety spotkanie zakończyło się porażką naszej reprezentacji (1:3). To wywołało falę oburzenia ze strony zawiedzionych kibiców. Okazało się, że spawy zaszły za daleko, a Michał Probierz otrzymał na telefon obraźliwe SMS-y:
"Nie nadajesz się, nikt ci tego nie powiedział, ale wymyśliłeś sobie, że się nadajesz",
"Twój mózg nie umie tego, co masz w mózgu przekazać",
"Weź wreszcie te gadniaki stróża w Boże ciało zostaw".
Nadawcą tych wiadomości był Piotr Kwiatkowski, były wieloletni dziennikarz Eurosportu, a prywatnie brat dyrektora TVP Sport. Obie strony odniosły się do nieprzyjemnej sytuacji.
Kwiatkowski się tłumaczy
Onet poprosił Piotra Kwiatkowskiego, autora obraźliwych wiadomości, aby skomentował sprawę. W pierwszej wypowiedzi nie chciał cofnąć swoich słów, jednak zabronił dziennikarzom publikacji szczegółów konwersacji i udostępnił im oświadczenie:
Poniosły mnie emocje po kolejnym słabym meczu. Przepraszam trenera i życzę mu powodzenia w meczu z Chorwacją.
Z kolei Michał Probierz, poproszony o komentarz, odmówił. Zaznaczył też, że w żaden sposób nie zareagował na otrzymane od Kwiatkowskiego wiadomości.
We wtorek (15 października) rozegrany zostanie kolejny mecz: Polska zmierzy się z Chorwacją. Spotkanie rozpocznie się o 20:45 na PGE Narodowym.