Emocjonalna reakcja Céline Dion
Céline Dion nie kryła wzruszenia po obejrzeniu coveru jej legendarnej piosenki „My Heart Will Go On” w wykonaniu słynnej amerykańskiej wokalistki Kelly Clarkson. Dion opublikowała nagranie na platformie X (dawniej Twitter), w którym wyraziła swoje emocje związane z występem Clarkson. To wykonanie słynnego utworu z „Titanica” poruszyło ją do głębi.
Kiedy usłyszałam cię śpiewającą „My Heart Will Go On”, zaczęłam płakać. Byłaś absolutnie niesamowita i fantastyczna. Bardzo podobało mi się to wykonanie. Mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce osobiście, choć obawiam się, że znowu będę płakać. Uwielbiam cię. Dziękuję i do zobaczenia – powiedziała Céline, nie kryjąc łez.
Kelly Clarkson śpiewa utwór z „Titanica”
Kelly Clarkson wykonała „My Heart Will Go On” podczas swojego talk-show „The Kelly Clarkson Show”. Piosenkarka wyjaśniła, że wybór tej piosenki nie był przypadkowy. Choć zazwyczaj unika wykonywania tak kultowych utworów, tym razem zrobiła wyjątek:
To jeden z tych utworów, do których zwykle się nie zbliżam jako wokalistka, ale miałam ku temu powód. Wkrótce się dowiecie, dlaczego – zapowiedziała tajemniczo po występie.
Powrót Céline Dion na scenę
Występ Kelly Clarkson miał miejsce zaledwie kilka miesięcy po wielkim powrocie Céline Dion na scenę podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. 56-letnia diwa zaśpiewała wtedy utwór Edith Piaf „Hymne à l'amour” na tle słynnej Wieży Eiffla, w otoczeniu rozświetlonych symboli olimpijskich. Jej widowisko zachwyciło widzów na całym świecie. Clarkson, będąca częścią zespołu relacjonującego ceremonię, również wtedy nie kryła wzruszenia i podziwu dla Dion.
Ludzie nie wiedzą, przez co przechodziła fizycznie. To niesamowite, co pokonała, aby móc znowu występować – powiedziała.
Przypomnijmy, że Céline Dion od grudnia 2022 roku zmaga się z poważnym schorzeniem znanym jako zespół sztywnego człowieka, które wpłynęło na jej zdolność do śpiewania i poruszania się. Choroba ta znacznie ograniczyła jej aktywność zawodową, ale jej występ podczas Igrzysk Olimpijskich był dowodem na to, że mimo przeciwności wokalistka wciąż potrafi wzruszać publiczność na całym świecie.