Natalia Nykiel i Jacek Jeschke odpadli z „TzG”
Natalia Nykiel i Jacek Jeschke we wczorajszym odcinku zakończyli swoją rywalizację o Kryształową Kulę. Para zatańczyła w dogrywce, jednak jurorzy zdecydowali, że to Rafał Zawierucha i Daria Syta przejdą dalej. Tuż po zakończeniu odcinka Natalia i Jacek udzielili wywiadu portalowi Party, w którym opowiadali o swoich odczuciach na temat tego, co stało się chwilę wcześniej w studiu „Tańca z gwiazdami”. Oboje powiedzieli, że jest im przykro z powodu rozstania z programem i chcieli jeszcze trochę potańczyć. Zapytani o to, czy zgadzają się z werdyktem jurorów i rozumieją, dlaczego padło właśnie na nich, powiedzieli, że nie.
Dla zasady oczywiście, że się nie będziemy zgadzać, bo nam się fajnie tańczyło i jeszcze byśmy potańczyli. Jurorzy są jurorami, są też zatrudnieni w tym programie, po to, żeby podejmować pewne decyzje i je podjęli – skomentowała Natalia Nykiel.
Jeschke i Nykiel komentują werdykt jury
Jacek Jeschke, który od lat partneruje celebrytkom na parkiecie w „TzG” przyznał, że po raz pierwszy spotkał się z sytuacją, kiedy to jurorzy zdecydowali o tym, kto pożegna się z programem. Nie wie także, co biorą oni pod uwagę podczas oceniania występów.
Pierwszy raz doświadczyłem tego, że jurorzy wstali i powiedzieli: „ty odpadasz”. Mamy czterech jurorów, więc ja też czasami nie wiem, co oni oceniają, bo to jest program rozrywkowy. Czy to jest technika, trochę sympatii, trochę emocji, dziwne bardzo. Czuję się dziwne i mam złą energię do nich, bo oni zadecydowali! Wiedziałem o tym, że Natalia ma za sobą fajnych ludzi, oni wysyłają smsy! Myślałem: „spokojnie, mamy za sobą fajnych ludzi, oni nas wspierają, rozwijajmy się kroczek po kroczku”.
Tancerz dodał, że w następnym odcinku mieli zaprezentować taniec standardowy, a wtedy para miała pokazać, na co ją stać. Reporterka portalu Party przypomniała także, że Natalia i Jacek odpadli nie w wyniku głosowania widzów, a z powodu decyzji jury. Czy czują, że to niesprawiedliwe?
Moi fani są najważniejsi i dziękuję za każdy głos, który na mnie oddali, więc z mojej perspektywy lepiej, że w tę stronę, bo moi fani mnie nie zawiedli – zaakcentowała Natalia Nykiel.