„Ślub od pierwszego wejrzenia 10” wystartował
Właśnie rozpoczęła się 10. edycja serialu dokumentalnego „Ślub od pierwszego wejrzenia”. W pierwszym odcinku widzowie poznali trzy kobiety, które zdecydowały się na ślub z nieznajomym: Joannę, Agnieszkę i Agatę. W następnej odsłonie poznamy bliżej dobranych im przez ekspertów mężów. W krótkim zwiastunie kolejnego odcinka mogliśmy zobaczyć ich zdjęcia i poznać imiona. Są to: Damian, Kamil i Piotr.
Ekspertki ze „Ślubu…” skrytykowane przez widzów
Emisja show jak zwykle wzbudziła wiele emocji wśród internautów. Sympatycy programu na fanpage’ach komentują już pierwszą odsłonę jubileuszowej edycji i spekulują na temat doboru par. Dużo komentarzy poświęconych jest osobom ekspertek, które przyjęły rolę „swatek”. Przypomnijmy, że podobnie jak w poprzedniej edycji, funkcję tę pełnią: Julitta Dębska (psycholożka i coach relacji), Zuzanna Butryn (psycholożka i terapeutka par) i Hanna Kąkol (headhunter, coach, trenerka biznesu).
Już w pierwszych minutach serialu widzowie mogli zobaczyć rozmowę ekspertek, które zastanawiały się nad tym, w jaki sposób uda im się porozumieć i jednomyślnie wytypować trzy pary.
„ Ja myślę, że nie będzie tak źle. Przynajmniej do jednej pary myślę, że się zgodzimy - zaczęła Dębska.
Chyba się jednak posprzeczamy - odpowiedziała jej Butryn.
Ja muszę przyznać, że stres to jest mało powiedziane. Ja zazwyczaj gram solo. Współpraca z wami to jest dla mnie bardzo duże wyzwanie - dodała Kąkol.”
Najwięcej czasu ekspertki poświęciły na rozmowę o Joannie. Duże zastrzeżenia co do jej motywacji wzięcia udziału w eksperymencie miała Hanna Kąkol.
Co z tego, że jest atrakcyjna, jak jest na rozdrożu. (…) Ja podejrzewam, że eksperyment jej przyniesie na pewno większą rozpoznawalność i zwiększy się sprzedaż e-booków. To jest moje zdanie - wyraziła swoje obawy Kąkol.
No jeśli mielibyśmy pod tym kątem kandydatów oceniać, to każdy może czerpać z tego jakieś korzyści - skontrowała Dębska.
Widzom nie do końca spodobały się dyskusje specjalistek. Na fanpage’ach programu pojawiło się wiele komentarzy niezadowolonych fanów serialu:
Ta psycholożka jest tak nieznośnie dominująca, wszechwiedząca, gada głupoty, leje wodę, mało merytoryczna, jej komentarze wydają się naiwne.
Jakaś dziwna atmosfera między Paniami.
Brakuje Pana Mosaka.
Te "ekspertki" to jest cyrk.
Myślę, że sceny z ekspertkami są specjalnie tak zmontowane, aby zrobić więcej szumu na początek sezonu dla oglądalności.