Maja i Krzysztof Rutkowscy obsypują się prezentami
Maja i Krzysztof Rutkowcy to zgrana para nie tylko w życiu prywatnym, ale i zawodowym – razem działają w branży detektywistycznej. Zakochani znani są z tego, że nie oszczędzają na prezentach i potrafią zaskoczyć swoich bliskich bardzo drogimi podarkami. Spore zamieszanie w przestrzeni internetowej wywołała Pierwsza Komunia Święta ich syna – chłopiec od rodziców dostał wtedy dwa samochody. Krzysztof Junior stał się posiadaczem BMW oraz pojazdu elektrycznego. Niedługo później detektyw zapowiedział, że na 18. urodziny syn również otrzyma auta, które podobno już na niego czekają.
Krzyszof uwielbia wydawać pieniądze na żonę
Niedawno małżeństwo świętowało rocznicę ślubu. Z tej okazji Krzysztof podarował ukochanej Mai nowe BMW, zabrał ją też do malowniczej winnicy.
W rozmowie z portalem Show News detektyw opowiedział historię, jak to z okazji imienin żona podarowała mu mercedesa najnowszej generacji. „Gdy go zobaczyłem i dowiedziałem się, że jest dla mnie, myślałem, że będę mieć go na jazdę próbną” – wspominał ten moment Krzysztof. Chwilę później okazało się, że samochód trafił do niego na stałe, bo Maja wszystko ustaliła już wcześniej. Ta sytuacja sprawiła, że detektyw „nie mógł być gorszy”, dlatego na piątą rocznicę zaślubin podarował jej właśnie nowy samochód. Wartość pojazdu szacowana jest na milion złotych.
Była przerażona, gdy zobaczyła lawetę i pojazd przykryty płachtą i nie wiedziała, co się pod nią kryje. (…) Ona bała się, że zjedzie coś jeszcze grubszego, np. jakieś lamborghini. Pomyślała, ile mąż wydał na nią pieniędzy, a ja zrobiłem to z czystą przyjemnością – podsumował celebryta.