Ciężarna Zawadzka przekazała wieści wczesnym rankiem. „Jakby mi serce rozrywało”

Kilka miesięcy temu Marcelina Zawadzka ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Teraz celebrytka sporo czasu poświęca mówieniu o ciąży i przygotowaniach. Wczesnym rankiem przekazała wieści dotyczące jej ukochanego.

Marcelina Zawadzka w ciąży

26 maja Marcelina Zawadzka podzieliła się na Instagramie romantycznym nagraniem z plaży – towarzyszył jej na nim jej ukochany, Max Gloeckner. Prezenterka ogłosiła, że razem spodziewają się dziecka. Nie kryła wzruszenia tym, że wkrótce zostanie mamą: „Ogromna wdzięczność, wypełnia mnie po krańce możliwości, za to że Bóg pozwolił mi zaznać prawdziwej, czystej, pewnej i wzajemnej miłości”. Temat ciąży bardzo często przewija się teraz na Instagramie Marceliny. Kobieta chętnie dzieli się szczegółami na temat przygotowań i swojej codzienności. Zdążyła też pochwalić się sesją zdjęciową i ogłosić, że wkrótce wystartuje z własną marką produktów kosmetycznych dla mam.

„Mam nadzieję, że mi to zaraz przejdzie”

Marcelina Zawadzka wczesnym rankiem opublikowała Insta Story, na którym przekazała wieści dotyczące jej ukochanego, Maxa Gloecknera. Prezenterka zawiozła go na lotnisko, a to z kolei skłoniło ją do poważnych przemyśleń. Przede wszystkim wróciła pamięcią do czasów, kiedy nie chciała nazywać partnera „drugą połówką”:

Zawiozłam, jak to się mówi, swoją „drugą połówkę” na lotnisko. Z tym zwrotem o drugiej połówce się lata spierałam – bo uważałam, że nie potrzebuję kogoś, by czuć się kompletna... a widzę, jak wtedy byłam w buncie.

Marcelinie trudno jest teraz znieść rozłąkę z Maxem:

Max poleciał na 10 dni, a ja się czuję, jakby mi serce rozrywało... już tyle razy przecież to się działo, ale teraz czuję się całkiem złamana, mam nadzieję, że mi to zaraz przejdzie.

W dalszej części przemyśleń Marcelina zwróciła uwagę, że wielu ojców nie miało szansy być przy narodzinach swoich dzieci – tym bardziej, że kiedyś w ogóle nie mogli oni być na sali porodowej. Tak też było w przypadku prezenterki:

Mój tata – i pewnie twój też, nie mógł być przy porodzie! Nie było takiej opcji... takie czasy. Tata też pływał na statkach, więc nie widział czasami rodziny nawet po pół roku...

Rafał Brzozowski potwierdza ws. „The Voice Senior”. Oficjalnie ogłosił, kto zajmie jego miejsce
Rafał Brzozowski niedawno został zastąpiony przez Roberta Janowskiego w „Jaka to melodia”. Teraz opublikował obszerny wpis, w którym poinformował, że żegna się także z prowadzeniem programu „The Voice Senior”. Przy okazji ogłosił nazwisko nowego prowadzącego jeszcze zanim zdążyła zrobić to TVP.

 

Zobacz także