Sylwia Grzeszczak i Liber znowu razem po rozstaniu. Wpis rapera mówi wszystko

Sylwia Grzeszczak wypuściła właśnie nową piosenkę, tymczasem Liber wrzucił na Instagrama wiele mówiący wpis. Potwierdza się to, co oboje sygnalizowali już wcześniej.

Sylwia Grzeszczak i Liber – rozstanie

We wrześniu zeszłego roku Sylwia Grzeszczak i Marcin Piotrowski, szerzej znany jako Liber, poinformowali o rozstaniu, co było wielkim szokiem nawet dla najbaczniej obserwujących ich kariery fanów. Piosenkarka i raper byli małżeństwem przez niemal dekadę. W tym czasie doczekali się córki Bogny. Jak zapewniali we wspólnym oświadczeniu, zależy im na pozostaniu w dobrych relacjach właśnie przez wzgląd na nią.

Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się. Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało ostatnio miejsce podczas festiwalu w Sopocie. Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu. Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie – pisali razem.

Grzeszczak nie odcięła się od Libera

Grzeszczak i Piotrowski nie przestali ze sobą nagrywać, co było już jasne niedługo po ogłoszeniu zakończenia związku, gdy pojawił się utwór „Motyle” z tekstem napisanym właśnie przez Libera. Raper w niedawnej rozmowie z Żurnalistą mówił też, że to wcale nie koniec jego współpracy z Sylwią. Teraz wszystko się potwierdziło.

17 maja ukazała się nowa piosenka Sylwii Grzeszczak zatytułowana „Och i ach”, w której powstawaniu swój udział znów miał Liber. Tak jak w przypadku „Motyli”, i tutaj jest on autorem słów. Dziełem stworzonym wspólnie z byłą partnerką artysta nie omieszkał pochwalić się w mediach społecznościowych. Na Instagramie oficjalnie ogłosił:

Słyszeliście już nową piosenkę Sylwii „Och i ach” i tekst który napisaliśmy wspólnie z @goya_music?

Raper udostępnił też fragment teledysku i poprosił fanów o ocenę utworu. Oprócz nich – głos zabrała także sama piosenkarka.

Jak zwykle dobra robota – napisała do byłego partnera.

To dobitnie pokazuje, że słowa o pozostawaniu w dobrych relacjach po rozstaniu nie były jedynie czczymi zapewnieniami, a Grzeszczak i Piotrowski nadal ze sobą pracują i naprawdę się wspierają.

Zobacz także