Eurowizja 2024. Statuetka zniszczona na scenie
11 maja odbył się finał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji, który zakończył się wygraną Nemo z utworem „The Code”. Po ogłoszeniu wyników osoba reprezentująca Szwajcarię stanęła na scenie, by ponownie wykonać zwycięską piosenkę. W pewnym momencie, ze statuetką w dłoni, postanowiła przyklęknąć na podłodze. W tym momencie nagroda uderzyła o podłoże i roztrzaskała się na pół.
Eurowizja. Co Nemo zrobiło z drugim trofeum?
Zniszczone trofeum zastąpiono nowym. Jak się teraz okazuje, to wcale nie był koniec problemów Nemo. Drugą statuetkę, którą mu wręczono, również spotkał nieszczęśliwy los, o czym osoba reprezentująca Szwajcarię opowiedziała w nowym wywiadzie.
Nemo w wywiadzie dla Hits Radio UK zdradziło, że zastępcza nagroda, którą otrzymał po rozbiciu pierwszej, zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Nikt z jego ekipy nie ma pojęcia, gdzie znajduje się trofeum. Jak mówi, zorganizowano prawdziwe „śledztwo”, by je odnaleźć, ale póki co starania nie przyniosły oczekiwanego skutku:
Ciągle go szukamy. Nie wiemy, co dokładnie się stało, ale nie ma go w mojej walizce. Nie wiem, gdzie ono jest. Prowadzimy śledztwo
Dodajmy, że współautorami utworu uznanego najlepszym w tej edycji Eurowizji są Polacy. Wojciech Kostrzewa, który odpowiadał za produkcję i orkiestrację, w rozmowie z RMF opowiedział, jak wyglądała jego współpraca z Nemo: