Co to jest hurkle-durkle?
Hurkle-durkle to termin, który może wydawać się wielu osobom absurdalny, ale w rzeczywistości ma swoje korzenie już w XIX wieku. Trend, który opanował TikToka, dotyczy głównie osób, które pozwalają sobie na luksus pozostania w łóżku dłużej, niż planowali. Określa chwile, kiedy bez wyrzutów sumienia oddajemy się lenistwu, pozwalając sobie na moment relaksu przed rozpoczęciem dnia
Skąd się wzięła popularność hurkle-durkle?
Aktorka i piosenkarka Kira Kosarin rozsławiła termin hurkle-durkle na TikToku, publikując go jako słowo dnia i wyjaśniając, że Szkoci mają specjalne określenie na leniuchowanie w łóżku po czasie przeznaczonym na wstanie.
Choć sam termin może brzmieć nowocześnie, jego korzenie sięgają XIX-wiecznej Szkocji. Internetowa popularność sprawiła, że stał się synonimem sposobu na odpoczynek.
W dzisiejszych czasach, gdy żyjemy w ciągłym pośpiechu, hurkle-durkle staje się formą odpoczynku i zwolnienia tempa. Eksperci podkreślają, że trend ten może wielu osobom przynieść korzyści psychiczne i fizyczne, zwłaszcza w obliczu ogromnej presji społecznej i stresu.
Hurkle-durkle może zaszkodzić?
Choć hurkle-durkle brzmi jak idealny sposób na rozpoczęcie dnia, warto pamiętać o kilku zasadach. Osoby borykające się z bezsennością powinny unikać przedłużonego leżenia w łóżku, aby nie zakłócić higieny snu. Natomiast dla innych może to być doskonała okazja na chwilę relaksu przed dniem pełnym wyzwań. Ważne, aby słuchać swojego ciała i nie przekształcać hurkle-durkle w ucieczkę od codzienności, co mogłoby prowadzić do problemów.