"Polski skorpion" może być w twoim domu. Czy należy się go bać?

Tego pajęczaka można spotkać w każdym domu. Wyglądem może być nieco straszny – nie bez powodu nazywa się go "polskim skorpionem". W rzeczywistości zaleszczotek książkowy jest zupełnie niegroźny. Wręcz przeciwnie, okazuje się bardzo pożyteczny!

Zaleszczotek książkowy, czyli "polski skorpion"

Skorpion to zwierzę, którego nie sposób spotkać w Polsce w warunkach naturalnych. Znacznie częściej możemy spotkać tego "polskiego", czyli zaleszczotka książkowego. To niewielki pajęczak, którego wielkość waha się od 2,5 do 4,5 milimetra. Ma ciemnobrązowe ciało i czerwonawe odnóża. Najbardziej charakterystyczną cechą tego stawonoga szczękoczułki – kiedy patrzymy na zdjęcie zwykłego skorpiona, widzimy słynne szczypce. Zaleszczotek również posiada coś na ich kształt. Nie ma jednak budzącego strach kolca jadowego.

Nie zabijaj zaleszczotka!

Zaleszczotek książkowy jest pospolitym gatunkiem występującym w wielu krajach na świecie. Można go spotkać w lasach, gdzie zwykle bytuje pod korą drzew, ale równie często znajdziemy go w domach, np. właśnie pomiędzy książkami w biblioteczce – to właśnie temu zawdzięcza swoją nazwę. Uspokajamy – nie poluje on na człowieka i nie może zrobić mu krzywdy.

Pszczelarze doskonale wiedzą, że zaleszczotek jest pożyteczny – poluje on na wiele pasożytów. Celem jego ataku często pada dręcz pszczeli i gąsienice barciaków, znane szkodniki ulów, które żerują na plastrach miodnych. W naszych domach "polski skorpion" zjada między innymi roztocza, a także szkodniki zjadające papier. Dlatego znajdziecie go między książkami – zaleszczotek to oddany strażnik biblioteczki.

Żyje w Polsce i może mieć nawet 2 metry. Co robić, gdy spotkamy węża Eskulapa?
W Polsce występują cztery gatunki węży, łatwo zapamiętać wszystkie: żmija zygzakowata, zaskroniec zwyczajny, gniewosz plamisty i wąż Eskulapa. Ostatni z nich jako jedyny dusi swoje ofiary i może osiągnąć ponad dwa metry długości. Co robić, jeśli spotkamy go na spacerze?