Uczestnik "The Voice Kids" miał wypadek. Musiał trafić do szpitala

W trakcie ostatniego odcinka "The Voice Kids" przekazano widzom martwiące wieści na temat jednego z uczestników. Jak poinformowano, młody wokalista miał wypadek, w związku z którym konieczna była hospitalizacja.

„The Voice Kids 7”. Przed nami finał

Siódma edycja „The Voice Kids” zmierza ku końcowi. Jeszcze w tym miesiącu, w sobotę 27 kwietnia widzowie wskażą zwycięzcę lub zwyciężczynię programu, który dotychczas wylansował takie gwiazdy jak: Roxie Węgiel, Viki Gabor, Sara James czy Marcin Maciejczak. Emitowany na żywo finał poprowadzą Ida Nowakowska i Tomasz Kammel.

„The Voice Kids”. Wypadek uczestnika

W minioną sobotę w „The Voice Kids” zakończył się etap bitew, odbył się także tzw. sing-off. Przed jednym z muzycznych pojedynków w drużynie Nataszy Urbańskiej widzowie zostali poinformowani przez zapowiadający występy duet, że Szymon Szenk, jeden z uczestników tuż przed nagraniami miał wypadek. Z tego powodu bitwa z jego udziałem stanęła pod znakiem zapytania.

Wczoraj w ogóle nie wiedzieliśmy, czy ta bitwa się odbędzie, ponieważ Szymon miał mały wypadek. Okazało się jednak, że udało mu się wyjść ze szpitala i wspólnie z rodzicami podjął decyzję, że wystąpi. Niestety Szymon za bardzo nie może chodzić, ale jest tu z nami, więc zróbmy dla niego wielkie brawa – usłyszała publiczność.

By nikogo nie forować, Szymon oraz jego konkurenci: Milena i Kuba śpiewali na siedząco. Kiedy skończyli wspólny występ, trenerzy byli pod dużym wrażeniem nie tylko umiejętności wokalnych każdego z nich, ale i determinacji kontuzjowanego uczestnika.

Szymon, twoje poświęcenie jest po prostu godne wielkich braw – podkreśliła Natasza.

To jednak nie jemu, a Milenie udało się awansować dalej. Po emisji odcinka 14-latek opublikował w swoich social mediach krótki komunikat dla wszystkich, którzy mu kibicowali.

To już koniec mojej przygody z „The Voice Kids”. Dziękuje bardzo wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mogłem się tu znaleźć. Dziękuje moim rodzicom, że jeździli że mną do studia w Warszawie wspierali i że mnie zgłosili. (…) Dziękuję całej produkcji „TVK”, (…) dziękuje jeszcze całemu teamowi Nataszy, bo byli najlepszym teamem, jaki mogłem sobie wymarzyć. Była to jedna z lepszych przygód w moim życiu i dużo mnie nauczyła – podsumował.

Zobacz także