Dagmara Kaźmierska była w więzieniu
Kontrowersje wokół Dagmary Kaźmierskiej mają swoje korzenie w jej przeszłości. W 2009 roku została skazana prawomocnym wyrokiem, a lista oskarżeń była długa: działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo czy sutenerstwo. Celebrytka została skazana na 4 lata więzienia, opuściła jednak zakład karny po 14 miesiącach. Napisała wówczas dwie książki, w których przybliżyła swoją przeszłość z własnej perspektywy. Czytamy w nich między innymi:
Prokuratorka z rozłożonych przed sobą akt zaczęła czytać zarzuty, punkt po punkcie. Lista była długa, coraz dłuższa, a ze mnie zaczęło schodzić powietrze. (...) Naprawdę imponujący zestaw zarzutów dla mnie przygotowała. Z wielu z nich zostałam później oczyszczona, jednak koniec końców skazano mnie na trzy lata więzienia za sutenerstwo.
Przezwisko Dagmary Kaźmierskiej
Dagmara Kaźmierska na łamach autobiografii wyznała, że w więzieniu nie zrezygnowała ze swojego charakterystycznego stylu ubierania się i przemierzała korytarze wrocławskiego zakładu karnego w futrze i szpilkach. Okazuje się, że otrzymała tam nawet specjalne przezwisko – "księżniczka". Samą karę celebrytka wspomina źle. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim powiedziała, że trudno było jej znieść rozłąkę z synem Conanem. Nazywa okres więzienia "najstraszniejszym czasem w życiu" i zarzeka się, że nie zrobi już niczego, za co mogłaby ponownie tam trafić.