„Taniec z gwiazdami”. Dagmara Kaźmierska wezwana na dywanik
W szóstym odcinku „Tańca z gwiazdami” Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel zatańczyli paso doble. Para łącznie otrzymała od jurorów 19 punktów. W trakcie oceny jury, „Królowa życia” usłyszała krytykę ze strony Pavlović. Według niej, podczas występu duetu było zdecydowanie zbyt mało tańca.
Ja bym ci chciała przypomnieć, że ten program się nazywa „Taniec z gwiazdami”, a nie „Chodzenie z gwiazdami”, nie „Człapanie z gwiazdami”. Chociaż jestem lekko rozczarowana, bo myślałam, że jeżeli marsz oparty jest na chodzeniu, to jak ty tu wyjdziesz, to po prostu rozwalisz ten parkiet. I tak - uwaga - to jest twój najlepszy taniec, taki człapaniec – oceniła Iwona Pavlović.
Wtedy na parkiecie pojawił się syn Dagmary Kaźmierskiej, który wręczył mamie bukiet kwiatów. Odniósł się także do słów jurorki.
Ja myślę, że pani Iwonka z takimi nogami nawet by kroku nie zrobiła. To był przepiękny taniec, przepiękny taniec – powiedział Conan, który natychmiast został upomniany przez matkę.
Dagmara Kaźmierska wezwana na dywanik. Powodem zachowanie Conana
Zachowanie syna Dagmary Kaźmierskiej wywołało mieszane uczucia wśród widzów. Jedni uważają, że 22-latek miał prawo stanąć w obronie matki, inny twierdzą jednak, że przesadził. Serwis Pudelek powołuje się na swojego informatora i podaje, że Kaźmierska została wezwana na rozmowę, w której produkcja przekazała jej, że Conan nie może dłużej zachowywać się w ten sposób.
Produkcja „Tańca z gwiazdami” ma dość Conana, który nie przestrzega zasad programu. Goście nie powinni wchodzić na parkiet, wręczać kwiatów i rzucać maskotek. Produkcja postanowiła porozmawiać na ten temat z Dagmarą. Od następnego odcinka Conana będzie mniej. Jest to program o gwiazdach i tancerzach, a nie o gościach z widowni – cytuje swoje źródło Pudelek.