Aleks Mackiewicz odpadł z "Tańca z gwiazdami"
Tomasz Wygoda wraz z Iwoną Pavlović, Rafałem Maserakiem i Ewą Kasprzyk ocenia taneczne zmagania uczestników. W niedzielę w „Tańcu z gwiazdami” odpadł Aleks Mackiewicz, znany m.in. z produkcji „Gliniarze”. Partnerowała mu Izabela Skierska. Juror w rozmowie z portalem „Plejada” stwierdził, że widział mężczyznę w „pierwszej trójce programu”.
Widziałem, że on się sprawdza we wszystkim. Jest bardzo rozciągnięty i pracowity. Widziałem go naprawdę w pierwszej trójce programu i w ostatnim odcinku byłem zaskoczony. Wszyscy byli zaskoczeni, bo zatańczył świetnie i nawet chyba mu dałem ocenę 10, bo on wyskoczył na solówkę. Dawno czegoś takiego nie widziałem.
Tomasz Wygoda o Dagmarze Kaźmierskiej
Tomasz Wygoda w szczerych słowach odniósł się również do Dagmary Kaźmierskiej. „Królowa życia” wciąż walczy o Kryształową Kulę w parze z Marcinem Hakielem. Niektórzy internauci zarzucają jej, że już dawno powinna pożegnać się z tanecznym show.
Dagmara jest osobą, która z uśmiechem, też ma swoje doświadczenia, podchodzi do życia, robi rzeczy bardzo pozytywne. Oczywiście, że przy Aleksie nie będzie miała takiej sprawności. Jeszcze ma swoje problemy zdrowotne, które jej też ciążą, ale ja tych rzeczy nie mogę brać pod uwagę, bo wtedy bym skrzywdził te osoby, które bardzo ciężko pracują, które mają te możliwości.
Apel jurora "Tańca z gwiazdami"
Juror zaapelował do widzów „Tańca z gwiazdami”. Odniósł się przy tym do fanów Dagmary Kaźmierskiej, którzy licznie na nią głosują, ale i do samej celebrytki. Ma racje?
Często głosujemy na kogoś, kogo lubimy, ale czy potrafimy się oderwać od oceny tej typowo wynikającej z naszych emocji? […] Wspaniale, że Dagmara ma taką publiczność, która na nią głosuje. Dagmara ten aspekt zabawowy ma świetny, ale aspekt pracy już nie. Powiedziałem jej w programie: może już jesteś zbyt doświadczona i tobie się już nie chce pracować, ale wtedy wypadasz słabiej w porównaniu z innymi osobami, które naprawdę ciężko pracują, żeby podskoczyć trochę wyżej, a ty się nie zmieniasz.