Zofia Kucówna nie żyje
W sobotę media obiegła niezwykle smutna wiadomość o śmierci Zofii Kucówny, uwielbianej aktorki, pisarki i pedagożki. Gwiazda, która w ostatnich latach kariery występowała głównie w produkcjach telewizyjnych, m.in. w serialach „Barwy szczęścia”, „Egzamin z życia” czy „Dom nad rozlewiskiem”, odeszła w wieku 90 lat w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, na rzecz którego wcześniej bardzo aktywnie się udzielała. O jej śmierci poinformował Związek Artystów Scen Polskich.
Teresa Lipowska zabrała głos
Wiele gwiazd zdecydowało się podzielić swoimi wspomnieniami na temat Zofii Kucówny. Wśród nich znalazła się Teresa Lipowska, z którą skontaktował się portal Plotek. Aktorka serialu „M jak miłość”, która często bywa w Skolimowie, regularnie odwiedzała zmarłą koleżankę. Była u niej m.in. w czasie ostatnich świąt Bożego Narodzenia.
Ona już od dłuższego czasu się źle czuła. Ostatnio już nie schodziła niestety nawet do ludzi. Na Boże Narodzenie jeszcze zeszła na opłatek i rozmawiałyśmy. Czuła się wtedy normalnie, nie narzekała na nic. Później sprawy potoczyły się szybko – wyznała 86-latka.
Po raz kolejny Teresa Lipowska udała się do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w ubiegłym tygodniu, na święta wielkanocne. Wówczas ponownie chciała zobaczyć się z Kucówną, do spotkania jednak nie doszło. Gwiazda „M jak miłość” została poinformowana, że aktorka nie przyjmuje już odwiedzin.
Teraz na Wielkanoc podobno już bardzo się źle czuła, więc to w ostatnim czasie podupadła na zdrowiu. Chciałam nawet wejść do niej na górę do pokoju, by złożyć jej życzenia, ale powiedzieli mi, że to niemożliwe, bo już nie bardzo kojarzy i nikogo z gości nie przyjmuje – zdradziła Lipowska.
Niestety już jesteśmy w takim wieku, że to się może zdarzyć w każdej chwili. Będzie mi jej brakowało – podsumowała gorzko wypowiedź dla Plotka.
Zofia Kucówna i Teresa Lipowska na Wigilii w Skolimowie w 2019 roku, fot. AKPA