Akop Szostak wydał swoje oświadczenie. Zabrał głos ws. udziału "osób trzecich" w rozstaniu

Sylwia i Akop Szostakowie w piątek poinformowali o zakończeniu trwającego dziesięć lat związku. Wkrótce sportowiec zdecydował się ponownie zabrać głos i opublikować własne oświadczenie. Pisze o rozstaniu ze swojej perspektywy.

Sylwia i Akop Szostakowie rozstali się

W piątek Sylwia i Akop Szostakowie, będący małżeństwem od 2014 roku fitness influencerzy, niespodziewanie poinformowali o zakończeniu związku. Wspólne oświadczenie, które opublikowali w mediach społecznościowych, było dla wielu fanów pary wielkim zaskoczeniem. Szostakowie zapewnili, że ich rozstanie „to nie żart” a podjęcie takiej decyzji poprzedziły „lata starań i terapii”.

Chcemy się podzielić się z wami naszą bardzo osobistą decyzją. Po wielu latach starań, wspólnych oraz indywidualnych terapii, po niezliczonych próbach budowania harmonii i unikania konfliktów, musimy przyznać, że nasze drogi się rozchodzą. To nie jest żart, ani nagła decyzja podjęta pod wpływem mojej (Sylwii) ostatniej nieobecności – zdecydowaliśmy się na rozstanie  – zakomunikowali razem.

Dodali ponadto, że wciąż łączy ich praca.

Chcemy podkreślić, że mimo tej zmiany, nasz wzajemny szacunek pozostaje niezmienny. Nie będziemy wdawać się w internetowe dyskusje ani antagonizować się nawzajem. Nadal łączy nas wspólny biznes, który zamierzamy razem prowadzić. Życie nieustannie nas zaskakuje, czasem nawet bardziej, niż byśmy się tego spodziewali – napisali.

Akop Szostak zabrał głos po rozstaniu

Wieści o rozstaniu jednej z najbardziej wpływowych par w polskiej branży fitness wywołały niemałe poruszenie. Szostakowie wkrótce zaczęli być zasypywani pytaniami. Oboje zabrali głos, publikując kolejne relacje na instagramowych Stories. W końcu Akop postanowił podsumować całą sytuację, przedstawiając własne stanowisko w sprawie rozstania.

Cześć. Napiszę post od siebie. Dostajemy wiele wiadomości, różnych. Dobre i złe. Każdy ma prawo do swojej opinii. Próbowaliśmy, mówiliśmy już od jakiegoś czasu, że chodziliśmy na terapię, naprawdę próbowaliśmy. Skupiamy się zawsze na dobrych rzeczach, jednak staraliśmy się też pokazywać, że to nie jest idealnie, bo życie takie nie jest. Nasze również, co widać. Kto dokładnie obserwował relacje, widział że próbujemy pokazać, że związki nie są idealnie. Warto było się starać, nie żałujemy tego. Jednak czasem przychodzi koniec – zaczął.

Dodał, że decyzja dla obu stron nie była łatwa. Podkreślił przy tym, że mimo rozstania chce mieć z Sylwią dobre relacje.

Dziś jest nam ciężko, jednak decyzja jest jaka jest. Mimo to chcemy to zrobić z szacunkiem do siebie, dlatego również zdecydowaliśmy, że razem będziemy dalej pracować w naszej wspólnej firmie Nie szukajcie winnych, bo nikt z nas winny niczemu nie jest – pisze, kontynuując:

Ostatnio fundowaliśmy sobie wiele prób. Dawaliśmy wiele szans. Jeśli możecie to uszanować, będzie nam miło. Nam jest ciężko, ale takie jest życie. Na pewno niektórzy to rozumieją. Naprawdę próbowaliśmy, naprawdę zawsze szczerze mówiliśmy o uczuciach. Jednak największą dbałość o siebie możemy okazać sobie dając wzajemną wolność. Ale bez scen. Ponoć człowieka poznaje się po tym, jak się rozstaje, więc poznacie nas na nowo. Myślę, że my też poznamy się raz jeszcze

Szostak zaznaczył, że to jego ostatnia wypowiedź w tym temacie. Zapewnił też, że oboje z Sylwią zadbają o to, by ich wspólne psy „były szczęśliwe”. Na koniec swojego oświadczenia odniósł się także do pytań o „osoby trzecie”.

Proszę, nie szukajcie sensacji. W decyzji nie było osób trzecich. Tak po prostu bywa – podsumował.

Zobacz także