Za nami trzeci odcinek "Czas na show. Drag Me Out"
Rewolucyjny program stacji TVN, czyli "Czas na show. Drag Me Out", dopiero się rozkręca. 19 marca ukazał się trzeci odcinek, w którym odbyła się pierwsza eliminacja. Z sześciu par, które biorą udział w rywalizacji, jedna musiała pożegnać się z dalszymi zmaganiami. Zadecydowało o tym trzyosobowe jury: Andrzej Seweryn, Anna Mucha i Michał Szpak. Kto odpadł? Trzeci odcinek okazał się ostatnim dla Tadeusza Mikołajczaka i jego mentorki, Adelon.
Już za tydzień kolejne sceniczne zmagania. "Czas na show. Drag Me Out" na antenie TVN w każdy wtorek o 21:35.
Widzowie podzieleni
A jak widzowie zareagowali na werdykt jurorów? Zdania są podzielone. Niektórzy uważają, że najsłabiej poradził sobie Tomasz Karolak w parze z Himerą. Sama Anna Mucha krótko oceniła występ aktora, nazywając jego drag "topornym i wulgarnym". Internauci zwrócili uwagę, że zachowanie jurorów wobec tego duetu było co najmniej nieuprzejme:
Nie rozumiem nastawienia jurorów, dla pozostałych duetów są serdeczni i pozytywni, jednak dla nich są nieobiektywni i widać ze komentują po złośliwości.
Oberwało się też formule programu. Pojawiły się głosy, że koncepcja odpadania z show w każdym odcinku jest nieprzemyślana. Jeden z internautów zasugerował, że duety powinny co tydzień zbierać punkty, które zostałyby zsumowane w finale:
Zdecydowanie fajniejsza formuła by było oglądanie ich wszystkich do końca i gdyby przywali jakieś punkty i na koniec te punkty by były sumowane. Szkoda że taka formuła.