Oszuści coraz częściej próbują nawiązać z nami kontakt za pośrednictwem popularnych komunikatorów, takich jak WhatsApp, wykorzystując do tego celu polskie numery telefonów.
Chociaż mogłoby się wydawać, że oferta pracy, w której za klikanie można zarobić tysiące złotych miesięcznie, to okazja życia, w rzeczywistości nie jest to nic innego, jak pułapka, która może ściągnąć na nas problemy prawne.
Nie ma czegoś takiego, jak łatwy zarobek
Propozycje zarobków za klikanie mogą wydawać się atrakcyjne, zwłaszcza gdy "rekruter" podszywa się pod znane marki i obiecuje szybką pensję za testowanie aplikacji. Jednak w rzeczywistości, zamiast zarabiać, osoby dające się wciągnąć w ten proceder mogą stać się częścią machiny do prania brudnych pieniędzy.
Jak podaje źródło, "wynagrodzenie" za tę pracę może zostać określone przez konkretne artykuły Kodeksu Karnego i wynosi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Najpierw założymy konto w serwisie, udającym kryptowalutowy. Podamy swój mail, numer telefonu, być może nawet więcej danych. Będziemy klikać jak szaleni, by jak najwięcej zarobić - bez świadomości, że to, co widzimy na ekranie, ma się nijak do prawdy. "Wyklikamy" co trzeba, kwota będzie rosła, aż w końcu uwierzymy, że faktycznie zarabiamy – podaje Biuro Prasowe Orange.
Jak się chronić?
Przede wszystkim należy być krytycznym wobec ofert pracy, które wydają się zbyt lukratywne, by były prawdziwe. Odrzucenie takiej propozycji, nawet jeśli wydaje się kusząca, to bezpieczna strategia. Ważne jest również, by zwracać uwagę na to, czy komunikat nie zawiera podejrzanych elementów oraz, czy kwota wynagrodzenia jest realistyczna w stosunku do proponowanych zadań.
Ponadto zawsze warto pamiętać o ochronie swoich danych osobowych i stosowaniu bezpiecznych haseł, zwłaszcza w kontekście różnych serwisów internetowych. Oszuści nie ustają w wysiłkach, by wykorzystać naszą naiwność i chęć zarobku, dlatego tak ważne jest, by pozostać czujnym i chronić się przed potencjalnymi zagrożeniami.