Marcin Paprocki skrytykował oscarową kreację Jennifer Lawrence. "Ciotka na weselu"

96. ceremonia rozdania Oscarów już za nami. Statuetki przyznawane przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej zostały rozdane. Gwiazdy z chęcią pozowały do zdjęć na czerwonym dywanie. Jedną z nich była Jennifer Lawrence. Jej kreację w rozmowie z portalem "Pudelek" ocenił Marcin Paprocki.

Jennifer Lawrence na czerwonym dywanie

Oprócz samych zwycięzców, w mediach głośno komentowane są kreacje twórców filmowych i aktorów. Niektóre hollywoodzkie gwiazdy postawiły na klasykę, inne zachwycały w niecodziennych strojach. Na czerwonym dywanie pojawiła się również Jennifer Lawrence.

Aktorka nie była w tym roku nominowana do Oscarów, ale nie powstrzymało jej i pojawiła się na gali. Jej sukienka wywołała niemałe zamieszanie. Jennifer Lawrence od lat związana jest z domem mody Dior i też właśnie na ich kreacje postawiła. Miała na sobie długą sukienkę w stylu retro w… grochy. Uszycie jej zajęło aż 1500 godzin! Taki wzór nie jest raczej wybierany na ścianki.

Marcin Paprocki ocenia oscarową suknię

Skomentował to Marcin Paprocki z duetu Paprocki&Brzozowski. Ich odzież noszą takie osobowości medialne, jak Kinga Rusin, Natalia Kukulska, Reni Jusis czy Katarzyna Figura. Okazuje się, że projektantowi mody sukienka Lawrence zdecydowanie nie przypadła do gustu. Ocenił ją w mocnych słowach dla portalu „Pudelek”.

Zawiodła Jennifer Lawrence w sukni w grochy. Pomimo tego, że to Dior, Jennifer wyglądała jak własna ciotka na weselu - zachowawczo i bardzo nudno. Ta kreacja zdecydowanie dodała jej lat.

Pamela Anderson zaskakuje! Niewiele aktorek podjęłoby taką decyzję? [WIDEO]
Nie milkną echa oscarowej gali. Pamela Anderson była jedną z gwiazd, które pozowały fotografom na after party. 56-latka wyróżniała się na tle koleżanek z branży. Aktorka zrezygnowała z mocnego makijażu i stylizowanej fryzury, stawiając na naturalność.

 

Zobacz także