Kilka dni temu Biedronka rozwścieczyła internautów, ponieważ zaczęła wymagać zgody na telefoniczny marketing, by móc dalej korzystać z programu Moja Biedronka. Teraz na podobny krok decyduje się Żabka, ale – według medialnych informacji – ma w tym zupełnie inny cel.
Nie podasz numeru do telefonu? Stracisz dostęp do żappsów
Żappsy są niczym innym, jak punktami zbieranymi za zakupy w Żabce, które można później wymienić na produkty lub różnego rodzaju promocje. Nic więc dziwnego, że program lojalnościowy "zielonej sieci" cieszy się ogromną popularnością. Stąd też pewne obawy wzbudziła wśród klientów konieczność podania numeru telefonu.
Wymóg podania numeru telefonu przy zakładaniu nowego konta w aplikacji Żappka obowiązuje od 3 stycznia 2024 roku. Został wprowadzony w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa użytkowników i ich kont, między innymi poprzez dodatkowy sposób weryfikacji oraz kanał bezpośredniej komunikacji z klientem. Użytkownicy aplikacji zyskują więc jeszcze więcej atrakcyjnych, personalizowanych ofert i funkcjonalności – miało przekazać portalowi Wiadomoscihandlowe.pl biuro prasowe Żabki.
Obecni użytkownicy aplikacji muszą podać swój numer telefonu do 1 marca. Inaczej stracą dostęp do programu lojalnościowego sieci, a więc i zebranych dotychczas punktów.
Żabka będzie wysyłać SMS-y?
Nie trzeba było czekać długo, by w mediach zawrzało. Niektóre portale zaczęły sugerować, jakoby Żabka potrzebowała naszego numeru, by – podobnie, jak Biedronka – mogła wysyłać nam SMS-y dotyczące oferty.
Wydaje się jednak, że sieć sklepów nie zamierza wymuszać zgody na telemarketing. Podczas naszego "sprawdzianu" aplikacja rzeczywiście zapytała o numer telefonu, jednak później poprosiła o nieobowiązkowe pozwolenie na komunikację marketingową. Wszystkie zgody domyślnie są odznaczone, więc użytkownik, który "przeklika" proces rejestracji, nie włączy niczego nieświadomie.
Żabka prosi o podanie numeru telefonu, fot. RMF FM
Żabka prosi o podanie numeru telefonu, fot. RMF FM