Banki nie oddają klientom skradzionych pieniędzy. UOKiK wszczyna postępowanie

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta ogłosił, że wszczął postępowania przeciwko Alior Bankowi, Bankowi Handlowemu, Bankowi Ochrony Środowiska, Pekao SA, PKO BP oraz Plus Bankowi. Powodem jest sposób, w jaki instytucje te rozliczają się z klientami oraz odpowiadają na reklamacje w przypadku nieautoryzowanych transakcji.

Zgodnie z prawem, banki mają obowiązek zwrotu środków lub przywrócenia rachunku do stanu przed nieautoryzowaną transakcją w ciągu jednego dnia roboczego od zgłoszenia. Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, podkreślił jednak, że instytucje "nie zawsze wywiązują się z tego obowiązku, odmawiają zwrotu środków lub robią to po terminie".

Banki działają za wolno lub nie oddają pieniędzy

Nieautoryzowane transakcje najczęściej są wynikiem cyberataków, w efekcie których oszuści wyłudzają dane do kont bankowych. Banki, według UOKiK, nie tylko zbyt wolno reagują na takie zdarzenia, ale również wprowadzają klientów w błąd podczas procesu reklamacji, ograniczając ich prawa. A przecież chodzi o to, byśmy odzyskali nasze pieniądze.

Sytuacja ta dotyczy już łącznie 15 banków. UOKiK rozpoczął wobec nich postępowania, które w przypadku stwierdzenia uchybień mogą skończyć się poważnymi konsekwencjami. Prezes urzędu zapowiada możliwość nałożenia kar finansowych, które mogą sięgnąć do 10% rocznego obrotu instytucji.

Liczymy na to, iż sektor dostosuje swoje działania do obowiązującego od lat prawa, z korzyścią dla konsumentów – podsumowuje Chróstny.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od pewnego czasu mocno wziął się za firmy, które działają na niekorzyść klientów. Ostatnio ukarano firmę kurierską Epaka wysoką karą finansową. Za wprowadzanie klientów w błąd firma ma zapłacić ponad 5,8 mln złotych.

Ogromna kara dla firmy kurierskiej. UOKiK nakazał zapłatę prawie 6 mln złotych
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na spółkę Epaka ponad 5,8 miliona złotych kary za stosowanie niedozwolonych postanowień w umowach z konsumentami. Od 2018 do 2023 roku firma miała wprowadzać klientów w błąd, obciążać ich nieuzasadnionymi obowiązkami i utrudniać proces reklamacyjny. Czy to koniec problemów dla klientów?

Źródło: RMF FM/PAP

Zobacz także