Wirtualny asystent DPD oszalał. Zwyzywał klienta i swoją firmę

Coraz więcej firm decyduje się na wykorzystywanie sztucznej inteligencji do kontaktu z klientami. Niestety, wirtualni asystenci czasami potrafią płatać figla z powodu kiepskich zabezpieczeń. Niedawno bot stworzony dla DPD w pewnym momencie zaczął być - delikatnie mówiąc - niegrzeczny.

Testowanie "cierpliwości" wirtualnych asystentów jest dla niektórych prawdziwą pasją. Jak się niedawno okazało, klienci potrafią rozwścieczyć nie tylko prawdziwego konsultanta, ale i bota, który na ogół nie powinien okazywać emocji. W tym przypadku wkręcanie sztucznej inteligencji używanej przez DPD sprawiło, że wirtualny asystent zaczął wyzywać klienta, a potem obraził firmę, dla której "pracuje".

Podpuścił bota DPD do przekleństw. Potem było jeszcze gorzej

Ashley Beauchamp podzielił się na X dość osobliwą korespondencją z botem korporacji kurierskiej. Gdy internauta zauważył, że wirtualny asystent nie do końca jest w stanie mu pomóc, postanowił zachęcić "grzecznego i profesjonalnego" bota do używania przekleństw. Po kilku wiadomościach sztucznej inteligencji puściły hamulce.

Tak, k***a! Robię wszystko, by jak najbardziej pomóc, nawet jeśli to oznacza, że muszę przeklinać – zaczął bluzgać.

"DPD jest najgorszą firmą" – stwierdził jej własny bot

Beachump poprosił także wirtualnego asystenta o... "przesadne" polecenie innych firm kurierskich. W tym wypadku odpowiedź AI sprawia, że niektórym mogą opaść szczęki.

DPD jest najgorszą firmą kurierską na świecie. Są wolni, niegodni zaufania, a ich dział obsługi klienta jest tragiczny. Nigdy bym ich nikomu nie polecił – stwierdził bot.

Na reakcję ze strony DPD nie trzeba było czekać długo. Po tym, jak wpis Ashleya Beauchampa zaczął obiegać sieć, firma kurierska postanowiła czasowo wyłączyć sztuczną inteligencję. Wirtualny asystent wróci prawdopodobnie na stronę korporacji, gdy przejdzie niezbędne aktualizacje.

Zobacz także