Robert El Gendy potwierdził rozstanie. "Nie życzę nikomu czegoś takiego"

Nowy gospodarz "Pytania na śniadanie" w rozmowie z jednym z portali plotkarskich potwierdził, że nie jest już z mamą jego trzech synów. "Moje życie przewróciło się do góry nogami” – przyznaje.

Robert El Gendy wrócił do „Pytania na śniadanie”

Od paru dni przez „Pytanie na śniadanie” przetaczają się rewolucyjne zmiany. W środę potwierdzono, że na antenę nie wróci żaden z prowadzących ze „starej” ekipy. Z pracą pożegnali się m.in. Ida Nowakowska, Małgorzata Opczowska, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski czy Izabella Krzan. Wcześniej widzom śniadaniówki Dwójki przedstawiono dwa nowe duety: Joannę Górską i Roberta Stockingera oraz Klaudię Carlos i Roberta El Gendy’ego. Ten ostatni powrócił do „Pytania na śniadanie” po blisko dwuletniej przerwie.

Robert El Gendy rozstał się z długoletnią partnerką

Robert El Gendy ostatnio znów jest na językach wszystkich. Nie dziwi więc, że telewidzowie i media dociekają, co dzieje się nie tylko w jego życiu zawodowym, ale i tym prywatnym. Jak się okazuje, prezenter ma za sobą bardzo trudny czas. W rozmowie z Pudelkiem potwierdził, że nie jest już z Agatą, z którą doczekał się trzech synów: Maćka, Kuby i Oliwiera. Nie chciał jednak mówić wiele więcej.

Proszę wybaczyć, ale nie chcę babrać się w moim życiu prywatnym, które mnie zaskoczyło i przewróciło się do góry nogami w ostatnich dwóch latach. Jest to wciąż bolesne i chciałbym też uszanować z uwagi na dzieci i życie prywatne Agaty, która jest dla mnie ważną osobą, mamy dobry kontakt, którego nie chciałbym nigdy stracić – wyznał.

El Gendy nie ukrywa, że rozpad wieloletniego związku był dla niego niezwykle bolesnym doświadczeniem. Z tego powodu, a także przez wzgląd na dobro najbliższych, nie chciał nigdy wchodzić w szczegóły.

Nie życzę nikomu, żeby przeżywał coś takiego. To są takie kwestie, po których człowiek czasem może się nie podnieść, dlatego biorąc pod uwagę, że w grę wchodzą dzieci i druga strona, zamknijmy ten temat raz na zawsze – podsumował.

Zobacz także