Co robiłaby Magda Gessler, gdyby nie "Kuchenne rewolucje"? Będziecie zaskoczeni!

Magda Gessler była gościem w ostatnim odcinku podcastu Karola Paciorka. Restauratorka opowiedziała tam o swoim życiu, książce, restauracji i programie telewizyjnym, który od lat prowadzi. Czym zajmowałaby się kobieta, gdyby nie reality show? My już wiemy!

Magda Gessler w „Kuchennych rewolucjach”

„Kuchenne rewolucje” od lat są jednym z najchętniej oglądanych programów rozrywkowych w polskiej telewizji. Od samego początku prowadzi je restauratorka Magda Gessler – najpierw obserwuje sytuację w danym miejscu, a następnie proponuje wdrożenie potrzebnych zmian. W ramach rewolucji pojawiają się nowe składniki i dania, czasami także dochodzi do transformacji ekipy. Po kilku tygodniach Gessler ponownie odwiedza restaurację, aby zobaczyć, jak radzą sobie właściciele i czy stosują się do jej zaleceń.

Magda Gessler – plany na życie

Celebrytka odwiedziła ostatnio Karola Paciorka – prowadzącego podcast Imponderabilia. Podczas rozmowy mężczyzna zapytał restauratorkę między innymi o to, czym zajmowałaby się, gdyby w jej życiu nie pojawiły się „Kuchenne rewolucje”. W odpowiedzi usłyszał,  że kobieta prawdopodobnie gotowałaby w swojej restauracji U Fukiera, a co więcej – otworzyła więcej takich miejsc poza granicami Polski.

Myślę, że byłabym kucharką w Fukierze. Myślę, że chciałabym doprowadzić to miejsce do absolutnej perfekcji. Może otworzyłabym drugie takie miejsce na Kostaryce albo Fuertaeventura, bo marzę też o miejscu na plaży.

Celebrytka zdradziła też, że na razie zupełnie nie planuje przechodzić na emeryturę, a robienie „Kuchennych rewolucji” nadal daje jej dużo radości.

To chyba jest mój zakon. Ja lubię tam wstępować, lubię być z ludźmi, lubię być z ekipą. To jest wspaniały czas… - powiedziała.

Zobacz także