Potrzebujesz wirtualnego asystenta? Zapomnij o telefonie. Tak ma działać Rabbit R1

Targi CES 2024 obfitują w naprawdę ciekawe propozycje gadżetów. Kolejną z nich jest Rabbit R1 - niewielki wirtualny asystent, który wykorzystuje sztuczną inteligencję. Dzięki niemu załatwimy większość kluczowych dla nas spraw.

Nie ulega wątpliwości, że smartfony praktycznie przylgnęły do nas, ponieważ ciężko funkcjonować obecnie bez dostępu do sieci. A co, gdyby wszystko dało się zrobić dzięki wirtualnemu asystentowi, który nie ma uderzającego po oczach ekranu i nieustannych powiadomień?

Rabbit R1 ma szansę podbić rynek

Pomysł na rozwiązanie tego problemu ma startup Rabbit, który zapowiedział na targach CES 2024 rewolucyjne urządzenie – Rabbit R1. Ten mały kwadratowy gadżet, będący dziełem firmy Teenage Engineering, jest wyposażony w prawie 3-calowy ekran dotykowy, analogowe pokrętło, dwa mikrofony, głośnik i 360-stopniową rotacyjną kamerę. Urządzenie jest wyposażone w port do ładowania USB-C oraz slot na kartę SIM, która zapewnia łączność z Internetem.

Głównym sposobem interakcji z R1 jest klawisz "Przyciśnij, aby mówić". Dzięki temu możemy poprosić naszego wirtualnego asystenta o wykonanie jakiegoś zadania. Chcesz zamówić Ubera? Potrzebujesz przepisu na jakieś danie? Musisz poznać odpowiedzi na nurtujące cię pytania? R1 wydaje się być w stanie poradzić sobie z tymi poleceniami. Twórcy zapewniają również, że Rabbit będzie w stanie obsłużyć większość popularnych aplikacji.

Wirtualny asystent będzie działać dzięki sztucznej inteligencji

Urządzenie ma wykorzystywać sztuczną inteligencję, która nie tylko będzie realizować zadania, ale i uczyć się komend wydawanych przez użytkownika. Firma odpowiedzialna za wirtualnego asystenta twierdzi, że dzięki wydajnej baterii będzie mógł nam towarzyszyć przez cały dzień.

Rabbit R1 jest dostępny w przedsprzedaży za 199 dolarów, czyli prawie 800 złotych. Producent na razie nie oferuje dostawy gadżetu do Polski.