Jurorka „Top Model” urodziła w wieku 49 lat. Od ponad roku wychowuje syna wraz z Arturem Kozieją. Jak przyznaje w wywiadzie, gdy zdecydowała się na macierzyństwo, zdała sobie sprawę, że to trudny proces.
Kasia Sokołowska miała problem z zajściem w ciążę
Stanęliśmy przed wyzwaniem, jakie dotyczy wielu par. Przeszliśmy wiele badań i zaczęliśmy starać się o dziecko. Odbyliśmy wiele wizyt u wspaniałych lekarzy, konsultacji itp. Wszelkie próby spełzały na niczym, aż do chwili, gdy naturalnie zaszłam w ciążę. Niestety nie udało się jej utrzymać i poroniłam.
Stanęliśmy przed wyzwaniem, jakie dotyczy wielu par. Przeszliśmy wiele badań i zaczęliśmy starać się o dziecko. Odbyliśmy wiele wizyt u wspaniałych lekarzy, konsultacji itp. Wszelkie próby spełzały na niczym, aż do chwili, gdy naturalnie zaszłam w ciążę. Niestety nie udało się jej utrzymać i poroniłam.
Dodaje, że w tym okresie nie miała już czasu na kolejne lata naturalnych prób. Z partnerem podjęli decyzję o in vitro.
Weszłam zatem na kolejną ścieżkę, która również nie była krótka. W tym przypadku mieliśmy wiele prób zakończonych niepowodzeniem, do chwili, w której się udało.
Kasia Sokołowska łączy pracę z byciem mamą
Kasia Sokołowska nie porzuciła kariery zawodowej. Oprócz pracy w "Top Model", jest reżyserką pokazów mody i ambasadorką biżuterii Apart. Choć obecnie większy nacisk kładzie na pracę, którą może wykonywać z domu.
Jestem aktywna zawodowo, ale przede wszystkim jestem mamą – napisała na swoim Instagramie, gdzie chętnie dzieli się wspólnymi chwilami z dzieckiem.
Istotnie, mój zawód łączy się z koniecznością bycia na planie i życiem publicznym, jednak z pewnością ta strefa zmieniła swój wymiar. W dalszym ciągu dużo pracuję, w pierwszych miesiącach trochę mniej – wtedy karmiłam piersią i przez cały czas byłam z synkiem. Teraz już częściej wychodzę, ale nadal skupiam się bardziej na projektach, którymi mogę zarządzać na własnych warunkach organizacyjnych – mówi dla portalu Kobieta Zdrowie.