Paulina Smaszcz dostała pozew. "Nie mam sobie nic do zarzucenia"

Paulina Smaszcz otrzymała akt oskarżenia - dowiedziała się PAP. Celebrytka kilka miesięcy temu wrzuciła do sieci zdjęcie pozwu, który otrzymała od obecnej partnerki swojego byłego męża. W upublicznionych dokumentach widniały m.in. jej dane adresowe.

Akt oskarżenia wobec Smaszcz został skierowany do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Szymon Banna, przekazał PAP, że Smaszcz jest oskarżona o "nielegalne przetwarzanie danych osobowych innej osoby w sieci internetowej poprzez ujawnienie jej danych adresowych na jednym z portali społecznościowych".

Paulina Smaszcz miała ujawnić adres gwiazdy "M jak miłość"

Zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2023 roku, kiedy Smaszcz opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie pozwu, który otrzymała od obecnej partnerki swojego byłego męża. W tym pozwie ujawniła adresy zamieszkania świadków, w tym adres znanej aktorki, która występuje m.in. w serialu "M jak miłość".

Smaszcz w przekazanym we wtorek PAP komentarzu napisała, że jest zaskoczona decyzją prokuratury, która "już raz w tej sprawie odmówiła wszczęcia postępowania".

Nie znam powodów, dla których to samo wydarzenie raz oceniono jako zgodne z prawem, a za chwilę doszukano się w nim złamania prawa. W związku z tym, że nie mam sobie nic do zarzucenia, bardzo proszę o podawanie moich pełnych danych oraz publikację mojego wizerunku – powiedziała.

Jak przekazał rzecznik prokuratury, Paulina Smaszcz została już przesłuchana w charakterze podejrzanej. Celebrytka nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i odmówiła złożenia wyjaśnień. Za ujawnienie danych adresowych dziennikarce grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Źródło: RMF FM/PAP

Zobacz także