Wycięli kultową scenę z "Kevina samego w Nowym Jorku". Widzowie są wściekli

"Kevin" cieszy się ogromną popularnością nie tylko w Polsce. Brytyjczycy także chętnie zasiadają w Wigilię do telewizora, by obejrzeć perypetie małego chłopca i dwóch złodziei. Niestety w tym roku przeżyli spore rozczarowanie, bo z filmu wycięto kultową scenę.

"Kevin sam w domu" stał się kultowym filmem nie tylko w Polsce, ale i na Wyspach. Tamtejsi widzowie w każdą Wigilię mogą oglądać sequel popularnej produkcji, czyli "Kevina samego w Nowym Jorku". Emitująca go w Wielkiej Brytanii stacja ITV jednak mocno podpadła w tym roku widzom.

"Kevin sam w Nowym Jorku" bez kultowej sceny

Przygody "Kevina" obfite są w liczne żarty i gagi. Fani serii za każdym razem śmieją się tak samo z tych scen, w których nieporadni złodzieje wpadają w pułapki przygotowane przez chłopca. Za kultowy można wręcz uznać moment, w którym Marv zostaje porażony prądem do tego stopnia, że na chwilę uwidacznia się jego przypalony szkielet.

W tym roku Brytyjczycy, którzy oglądali na ITV "Kevina samego w Nowym Jorku", przeżyli spore rozczarowanie. Okazało się bowiem, że wspomniana wyżej scena została wycięta z telewizyjnej wersji filmu. Po zakończeniu emisji widzowie ruszyli do klawiatur, aby wyrazić swoje niezadowolenie.

Co jest do cholery? Wycięliście najzabawniejszą scenę z "Kevina samego w Nowym Jorku, w której Marv poraził się prądem aż do szkieletu? – grzmi jeden z nich na platformie X.

Stacja ITV nie wytłumaczyła widzom, dlaczego zdecydowała się wyciąć ten fragment z filmu. Być może nadawca uznał, że – mimo komizmu – jest on zbyt drastyczny dla młodszej widowni.

To nie pierwszy raz, gdy "Kevin sam w Nowym Jorku" jest pokazywany w telewizji w okrojonej wersji. Jeszcze kilka lat temu kanadyjska stacja wycięła z tego samego filmu scenę, w której pojawia się były prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump.

Zobacz także