W ubiegły wtorek Sejm przyjął uchwałę ws. "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych". Dzień później w Telewizji Polskiej zaszły kontrowersyjne zmiany, które poskutkowały wyłączeniem sygnału TVP Info, a także zakończeniem produkcji "Wiadomości" i innych programów informacyjnych publicznego nadawcy. Sytuacja powoli zaczyna się stabilizować, bo – według medialnych doniesień – kanał informacyjny TVP wkrótce wznowi nadawanie.
Media: TVP Info wróci w piątek
Przez ostatnie kilka dni w miejscu kanału TVP Info pojawiały się retransmisje innych stacji publicznego nadawcy, takich jak TVP1 czy TVP Kultura. Teraz ma się to zmienić, bo podobno w siedzibie publicznej telewizji pojawili się już dziennikarze mający pracować dla kanału informacyjnego. Wśród nich mają być zarówno dotychczasowi pracownicy, jak i nowi – taką informację przekazał w czwartek portal "Wirtualne Media". Ten sam serwis podał również, że na spotkaniu nowego zespołu dyskutowano o dacie powrotu TVP Info na antenę.
Według zapowiedzi program mógłby ruszyć w piątek wieczorem, ale trudno to jednoznacznie ocenić, bo trwają prace nad studiem i resztą sprzętu – miał powiedzieć "Wirtualnym Mediom" jeden z uczestników zebrania.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom kanał najprawdopodobniej nie będzie miał nowej nazwy, przynajmniej teraz. Ze stacji mają jednak zniknąć programy polityczne i obecne kierownictwo nie przewiduje zamiast nich podobnych audycji.
Media publiczne postawione w stan likwidacji
W środę Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało na portalu X o postawieniu Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w stan likwidacji. W oświadczeniu podpisanym przez szefa resortu, Bartłomieja Sienkiewicza, jako powód wskazano prezydenckie weto ustawy okołobudżetowej, w której zapisano 3 mld złotych na media publiczne.
W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania – tłumaczono w komunikacie.