Skąd wzięły się szachy?
Według legendy gra została wymyślona w Indiach. Pewien mędrzec stworzył ją dla króla, który szukał nowej rozrywki (choć wersji na temat motywacji jest wiele). Zaprezentował on nową grę władcy, a ten był nią tak zadowolony, że pozwolił twórcy na wybranie dowolnej nagrody. Ten po namyśle przedstawił swoją propozycję. Chciał, by król na pierwszym polu szachownicy położył jedno ziarno pszenicy (w innych wersjach ryżu), na drugim dwa, na trzecim cztery, za każdym razem dwa razy więcej niż na poprzednim polu. Miano powtarzać ten proces, aż zapełni się wszystkie 64 pola.
Władca najpierw zaśmiał się z tej, jak sądził, skromnej nagrody, ale szybko odkrył, że w całym królestwie nie ma dość ziarna. By spełnić tę prośbę, władca potrzebowałby 18 trylonów ziaren. By zrozumieć, jak ogromna jest ta liczba, warto dodać, że aby uzyskać tyle ziaren, trzeba by było obsiać całą kulę ziemska 8 razy.
fot. Shutterstock
Są dwie wersje zakończenia ten opowieści. W tej weselszej mędrzec tłumaczy, że chciał dać królowi lekcję, że powinien uważać ze swoją łaskawością, bo ktoś może chcieć ją wykorzystać przeciw niemu. Władca pokornie przyjął lekcję i mianował mędrca na stanowisko doradcy.
W tej mniej weselszej wynalazca szachów ponosi karę za ośmieszenie władcy i zostaje skazany na śmierć.
Podróż przez świat
Jest to jednak tylko legenda. Najprawdopodobniej szachy powstały w Indiach i wyewoluowały z kilku innych, podobnych gier. Z Indii dotarły do Persji, przeszły kolejne ewolucje w świecie arabskim i w okresie średniowiecza zawędrowały do Europy.
Podczas tej długiej podróży, gra ciągle była modyfikowana. Zmieniały się figury, zakres ich ruchów i niektóre zasady. Z tego powodu, oprócz szachów klasycznych mamy szachy arabskie, chińskie, japońskie i wiele innych. Każda wersja różni się regułami i bierkami, a czasem nawet rozmiarem szachownicy.
Zasady szachów klasycznych zostały ostatecznie skodyfikowane i spisane dopiero w XIX wieku. Było to spowodowane rosnącą popularnością samej gry i turniejów szachowych.
Hetman czy Królowa? A może doradca?
W Polsce figury są znane jako król, hetman, goniec, skoczek i wieża. Jednak ich nazwy, tak jak kształt i zakres ruchów, także ulegały zmianom. W indyjskich i arabskich wersjach mamy wezyrów, słonie i rydwany. Europejczycy w średniowieczu zamienili je na bardziej swojskich rycerzy, wieże i biskupów.
fot. Shutterstock
Ale nawet w przypadku klasycznej wersji istnieją różnice w nazewnictwie. Na przykład w anglojęzycznej terminologii zamiast hetmana mamy królową, gońca zastępuje biskup, a skoczka rycerz.
Alegorie i polityka
Szachy mają też duży wymiar symboliczny i wywarły wpływ na kulturę i język. W średniowieczu były uważane za doskonałą, inteligentną i szlachetną rozrywkę wyższych sfer, stąd nazwa „gra królów”. Nazw figur używali dyplomaci w raportach na temat stosunków dworskich czy nawet księża w kazaniach. Zagościły też w sztuce i literaturze, pisał o nich nawet Jan Kochanowski, słynny renesansowy poeta. Motyw szachów pojawia się też w słynnej powieści „Alicja po drugiej stronie lustra” Lewisa Carolla.
fot. Shutterstock
Nawet dzisiaj w potocznym języku używamy terminologii szachowej, mówimy na przykład, że ktoś znalazł się w szachu albo że doszło do sytuacji patowej.
Gra była też używana w międzynarodowej polityce. W czasach zimnej wojny były jedną z płaszczyzn, na których rywalizowały ze sobą Stany Zjednoczone i Związek Radziecki.
Gra królów
Jak widzimy, szachy są nie tylko świetną taktyczną rozrywką, ale mają bardzo bogatą historię. Przez wiele wieków cieszyły ludzi i do dziś ich popularność nie maleje, co raczej szybko się to nie zmieni.