7 lat temu odszedł Patrick Swayze

Aktor, tancerz, choeograf, piosenkarz, legenda popkultury... Patrick Swayze zmarł przed siedmioma laty, mając 57 lat. Za sprawą swoich niezapomnianych ról filmowych na stałe zapisał się jednak w historii kina i naszych sercach.

Patrick Swayze to postać, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Był jednym z najbardziej lubianych aktorów z ogromnym dorobkiem filmowym. Zachwycał również jako tancerz i piosenkarz – jego niesamowitego wykonania piosenki „She’s Like the Wind” z kultowego „Dirty Dancing” nie da się zapomnieć. Podobnie jak pozostałych ról, za sprawą których w latach 80. i 90. na sam jego widok omdlewały zafascynowane jego urokiem i aparycją tłumy kobiet.




Największą popularność przyniosły aktorowi wspomniany już wcześniej „Dirty Dancing” z 1987 roku i film „Uwierz w ducha”, w którym wystąpił trzy lata później. Nie sposób zapomnieć również jego kreacji w filmach takich jak „Wykidajło”, „Na fali” czy drugoplanowej, lecz niezwykle charakterystycznej roli w „Donnie Darko”.



W styczniu 2008 roku u Paricka Swayze zdiagnozowano nowotwór trzustki. Choć aktor jeszcze w tym samym roku przeszedł operację usunięcia części zaatakowanego przez raka żołądka, choroba okazała się być silniejsza. Swayze zmarł niecałe dwa lata po usłyszeniu diagnozy, w nocy z 14 na 15 września 2009 roku. Miał wówczas 57 lat.

Ciało Patricka Swayze, zgodnie z jego życzeniem, zostało skremowane, a prochy rozsypano na należącym do niego ranczu w Nowym Meksyku. Dziś mija już siedem lat, odkąd świat stracił tak niezwykle utalentowanego artystę…

Zobacz także