„Myślę, że nie muszę się przedstawiać” – powiedział iluzjonista, gdy pojawił się na scenie. „Filmik, w którym wystąpiłem, obiegł cały świat – w ciągu pierwszego dnia widziało go milion osób” – reklamował się przed kamerą.
Przebojowy iluzjonista zaprezentował przed Małgorzatą Foremniak, Agnieszką Chylińską i Agustinem Egurrolą – jak sam powiedział – swój gwóźdź programu, czyli sztuczkę, której wykonanie nie powiodło się w jednym z odcinków „Pytania na śniadanie”. „Nie robię tego po raz pierwszy, nie robię tego po raz drugi – robię to po raz trzeci” – poinformował magik.
Ponieważ na sali „nie było żadnej Marzeny”, do wystąpienia w roli swojej asystentki zaprosił… Agustina Egurrolę. Samą sztuczkę Ząbek wykonał jednak na całe szczęście na sobie samym. I choć emocje sięgały zenitu, tym razem wszystko poszło zgodnie z planem. Pan Ząbek przeszedł do następnego etapu – i aż strach pomyśleć, co może zaprezentować w kolejnym odcinku…
Pan Ząbek występował już wcześniej w siódmej edycji TVN-owskiego talent show. Wówczas udało mu się oczarować Agustina Egurrolę, jednak to nie wystarczyło, by odnieść wówczas znaczący sukces.
Pan Ząbek znów w "Mam talent"! Wykonał sztuczkę z "Pytania na śniadanie"
13 września 2016, 09:49
Iluzjonista, który swoje pięć minut sławy zyskał za sprawą niefortunnego incydentu z udziałem Marzeny Rogalskiej, już po raz drugi wystąpił w "Mam talent". Zaprezentował sztuczkę, która nie powiodła się w feralnym odcinku "Pytania na śniadanie". Jak poszło tym razem?